Strona Główna » Zdrowie i Uroda » Pielęgnacja » Jak się opalać, by sobie nie zaszkodzić?

Jak się opalać, by sobie nie zaszkodzić?

Kiedy słońce świeci nad nami i ogrzewa nasze ciała promieniami, nie myślimy o konsekwencjach wystawiania na nie naszej skóry. Fajnie, że się opali, że nabierze blasku, że stanie się gorąca, jak czekoladka. A no, fajnie, ale co, jeśli pojawią się przykre konsekwencje, których wcześniej nie braliśmy pod uwagę? No właśnie! Jak się opalać, by nie zrobić sobie krzywdy?

Jak się opalać bezpiecznie?

Kiedy tylko pojawia się pierwsze wiosenne, czy też letnie słońce, zastanawiamy się raczej co zrobić, by nasza skóra jak najszybciej nabrała brązowego odcienia. Nikt nie myśli o tym, jak wiele złego może przynieść poparzenie słoneczne. A wiele zależy od pigmentacji skóry każdego z nas, przy bardzo jasnej karnacji, trzeba się mocno zabezpieczać przed promieniami słonecznymi, inaczej odczujemy bolesne skutki opalania.

Zanim wystawimy skórę na pierwszy kontakt ze słońcem, warto już wcześniej, odpowiednio się suplementować witaminami, które mają w sowim składzie beta karoten. Musisz pamiętać, by kupić takie suplementy jeszcze przed wakacjami, bo nie zaczną działać tak od razu. Potrzeba na to kilka chwil.

Dzięki takim suplementom, słońce, będzie Cię szybciej „łapać”.

Jeżeli zależy Tobie na bezpiecznej, i szybkiej opaleniźnie, możesz kupić kosmetyki, które przyspieszają ten proces. Mają sporą zawartość melaniny, i tworzą ładną, równomierną opaleniznę. Zwykle jednak trzeba umieć dobrze taki kosmetyk nałożyć. Opalenizna po nim wygląda jak naturalna, nie szpeci.

Co jeszcze zrobić, by szybko się opalić?

Możesz wykorzystać dziecięcą oliwkę. Ale nałożona na skórę – o ile nie posiada filtrów – sprawi, że koloryt skóry szybko się zmieni. Uważaj zatem, by zbyt długo nie przesiadywać na słońcu, bo łatwo się w tej sytuacji poparzyć. Chyba, że oliwka posiada specjalne filtry, wtedy nie musisz się obawiać.

Jeśli chcesz przyciągnąć promyki słońca, koniecznie często wchodź do wody, a gdy już z niej wyjdziesz, nie osuszaj skóry. Kropelki wody będą działać niczym magnes na słońce.

W opalaniu pomaga także ruch. Leżenie plackiem na plaży, to zły pomyśl. Ale gra w piłkę plażową brzmi już znacznie lepiej. Nie dość, że opalisz się bardzo równomiernie, to jeszcze przy okazji spalisz trochę kalorii.

Bezpiecznego opalania ciąg dalszy

Czasami lepiej chwilę dłużej poczekać na opaleniznę, niż pozwolić sobie na długie kąpiele słoneczne, i później cierpieć. By zachować odpowiednie środki ostrożności, koniecznie smaruj się za każdym razem kremami, z wysokimi filtrami. Nawet ten o najwyższym faktorze pozwoli Twojej skórze nabrać pięknego koloru.

Zwróć jednak uwagę, czy wybrany przez Ciebie kosmetyk, jest wodoodporny. To szczególnie ważne w przypadku, gdy wybierasz aktywny wypoczynek i nie leniuchujesz całymi dniami na plaży, a sporo czasu spędzasz w wodzie.

Co zrobić, gdy słońce da się we znaki?

Oparzenie słoneczne jest bardzo bolesne. Często, na skórze pojawiają się nie tylko zaczerwienienia, ale też bąble z ropą w środku. A skóra, wysuszona do granic możliwości, zaczyna się obierać.

Mogą ucierpieć także oczy, dlatego zawsze, gdy wychodzisz na ostre słońce, zakładaj okulary przeciwsłoneczne.

Jak leczyć oparzenia? Można stosować stare, babcine metody, czyli okłady z maślanki czy kefiru. Ale czasem fajnie jest sięgnąć po jakieś apteczne specyfiki. Istnieją na rynku kosmetyki – bardzo łatwo dostępne – które potrafią przynieść ulgę, już po jednym zastosowaniu. Chłodzą, działają przeciwbólowo, i przynoszą ukojenie.

Tak działa między innymi aloes, i warto mieć kosmetyki z aloesem w swojej apteczce nie tylko wiosną czy latem, ale przez cały rok. Smarować maścią ugryzienia, czy też jakieś małe ranki i zadrapania. Aloes nie uczula, więc nadaje się i dla dużych, i dla małych, i przede wszystkim  – NAPRAWDĘ DZIAŁA.

Podobno tak samo jak kefir, maślanka czy też chude mleko działa też ocet. Dzięki niemu poparzenie mniej piecze. Ale ten zapach. Jesteś pewien, że jesteś w stanie to znieść? W połączeniu z rozgrzaną do czerwoności, gorącą niczym węgielki, skórą?

By sobie trochę ulżyć, nie ubieraj się teraz w obcisłe ubrania. Lepiej założyć za dużą, bawełnianą koszulkę, a najlepiej taką, która odkrywa wszystkie, poparzone przez słońce miejsca.

Pomoże też kąpiel w chłodnej wodzie. Jednak z tym trzeba uważać. Jeśli ciało jest mocno rozgrzane, możemy doznać szoku termicznego. Czasem lepiej zrobić sobie zimne okłady – choćby lodowe. To też pomoże, bardzo, a jest jednak bezpieczniejsze.

Kiedy już zdecydujesz się na opalanie w pełnym słońcu, pamiętaj o tym, by zabezpieczyć głowę. Fajny kapelusz to niezły gadżet, a pozwoli Tobie uchronić się przed udarem – o który wcale nie tak trudno. Jeżeli masz jasną karnację, to polecamy, przed pierwszą kąpielą słoneczną, wybrać się na solarium. Wtedy spotkanie ze słońcem będzie mniej niebezpieczne.

Autor: mamnatosposob
Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *