Jednym z nich, jest przede wszystkim, szukanie okazji. Oczywiście planowanie podróży i rezerwowanie noclegów opłaca się robić również dużo wcześniej – wtedy także możemy liczyć na zniżki i lepsze ceny. Aczkolwiek to nieprawda, że spontaniczne wyprawy się nie opłacają.
Często hotele czy biura podróży rezerwują nocleg nie biorąc nawet zaliczki, lub biorąc tą zaliczkę, ale obiecując jednocześnie, że jeśli wydarzy się coś, co sprawi, że ich goście nie będą mogli dotrzeć w ustalonym wcześniej terminie, to rezygnacja z przyjazdu nie będzie się dla nich wiązała z żadnymi kosztami. I tak właśnie powstają oferty last minute, często bardzo atrakcyjne dla turystów. Takich ofert warto szukać. Zwłaszcza, że na ostatnią chwilę – na kilka dni czy tez dzień przed wyjazdem można wykupić sobie wakacje, za które normalnie zapłacilibyśmy nawet dziesięć razy więcej.
Hotelarzom się tak się to opłaci, bo lepiej, żeby odwiedzili ich goście za niewielkie pieniądze, niż żadni. Ponadto często przecież zdarza się tak, że goście wracają w kolejnych sezonach, jeżeli miejsce wydało im się być przyjazne. I tak właśnie pozyskuje się nowych klientów.
W zasadzie to możliwości jest całkiem sporo. Jeżeli naprawdę lubisz podróżować, pewnie obserwujesz w mediach społecznościowych profile hoteli i innych miejscówek, które Cię interesują wyjazdowo. To tam właśnie najczęściej pojawiają się oferty last minute i okazje podróżnicze, jeżeli będziesz jedną z pierwszych osób, którym uda się zauważyć propozycję hotelarza istnieje duża szansa, że to Tobie wpadnie w łapki ta niebywała oferta.
Okazji szukać też warto na booking,com. Jest to taka strona – a w zasadzie generator noclegów, który nie tylko automatycznie pokaże nam czy możemy liczyć na daną miejscówkę w danym czasie, ale także wygeneruje najniższą, możliwą cenę. Często nawet bezpośrednio na stronie hotelu nie znajdziemy lepszej oferty, jak właśnie tam – co czasami dziwi hotelarzy. Prawda jest jednak taka, że gdyby opuścili na noclegu 50 zł za dobę, nie musieliby płacić wysokiej prowizji dla strony internetowej i turyści chętnie przychodzili by do nich bezpośrednio – co okazałoby się być dobrym rozwiązaniem dla obu stron, a przecież w takim układzie chodzi właśnie o korzyść dwustronną.
Warto też zapisywać się do wszelkich newsletterów, które informują nas o bieżących promocjach. Ale też na przykład korzystać z portali z zakupami grupowymi. Tam można kupić sobie kupon, który upoważnia do wstępów, czy przejazdów w dużo niższej cenie niż normalnie.
Jeżeli największym kosztem naszej podróży jest cena przejazdu, a nie boimy się przygód i wciąż szukamy nowych, możemy skusić się na autostopa. To niezwykła okazja nie tylko do tego, żeby poznać nowych ludzi, zwiedzić odległe okolice – i to prawie za darmo- ale również przeżyć przygodę życia.
Fajnie tak czasem puścić się w nieznane tylko we dwoje, ale prawda jest taka, że większą ekipą będzie znacznie taniej. I tak na przykład – będzie można skorzystać z biletów na przejazdy grupowe- tak samo ze wstępami w różne miejsca. A zamiast pokoju w hotelu wynająć sobie mieszkanie. Albo domek.
Jeździć można kamperem – zwłaszcza, że koszt utrzymania wszelakiego również dzielimy na pół- to naprawdę dobra opcja. A przy okazji zacieśnianie więzi z przyjaciółmi. Chyba.. że naprawdę wolicie przygodę. Wtedy można znaleźć takich samych pasjonatów na przykład na czacie, czy forum internetowym, i zaplanować wspólną podróż. Niezwykłe doświadczenie!
Zarobić! Banalna odpowiedź. Rozwiązanie proste. Najprostsze tak naprawdę. A to wcale nie trudna sztuka, jeśli macie jakieś zdolności. Śpiewacie? Gracie na jakichś instrumentach? A może potraficie pięknie rysować? Tak naprawdę to wszystko może się sprzedać. O ile oczywiście forma przekazu będzie odpowiednia.
Ale fajnie też czasem wyjechać tak, by nie mieć zbyt wielkich zapasów gotówki. Pomyślisz, że to ryzykowne, ale daje sporą satysfakcję. Nie jedziecie przecież na wakacje w nieznane po to, żeby zrobić tam zakupy. Chodzi o to, by poznać nowe miejsca, cieszyć się nimi, uczyć się kultury tamtejszych ludzi.
A jeżeli chcecie zaoszczędzić nawet na jedzeniu, i podróżujecie autem, polecamy zabrać ze sobą przygotowane w domu, zawekowane słoiki. Jest też jedzenie w lekkich torebkach papierowych – na całodzienną dietę, wystarczy tylko do proszku dolać odpowiednią ilość wody, lub mleka. To fajne rozwiązanie, a suchy prowiant zawsze warto zabierać ze sobą choćby na początek, jednak trzeba mieć odłożone jakieś pieniądze z budżetu także na wyżywienie. Bo o ile dostać się z miejsca na miejsce możemy za darmo – w różny sposób, o tyle nikt raczej za darmo nas nie wykarmi.