Nie od dziś wiadomo, że Polak wypić lubi i umie. Przez niektórych jesteśmy podziwiani, bo nie każdy naród tak jest wytrwały w piciu i zabawie. Z kolei inni kojarzą Polaka i alkohol z awanturą, kłopotami, a nawet rozróbą. Dlaczego? Słyniemy z wybuchowego temperamentu. Ot takie wpadki polskiego turysty. Wraz z alkoholem pobudzamy w sobie wrogość, a z tego kłopot gotowy.
Niemiecka społeczność wciąż jeszcze żyje przekonaniem, że Polak jest zacofany i biedny. Kojarzymy się z tanią siłą roboczą. Przekonanie to utarło się przez masowe wyjazdy Polaków do Niemiec. Prace na budowie, opieka nad ludźmi starszymi, handlarze samochodami. Przez to Niemiec przyjeżdżając po raz pierwszy do Polski myśli, że wszystko będzie podane na tacy. W końcu czekamy na zarobek, a on z gotówką w kieszeni jest skłonny dać nam słone napiwki. Ale oczywiście ten stereotyp obalamy, tylko Niemiec musi Polaka poznać i zobaczyć jaki jest naprawdę.
W Holandii zrodził się pomysł, aby zgłaszać zażalenia na europejskich turystów dzięki portalowi internetowemu. W ten oto sposób powstała strona „Zgłoszenia na środkowo – wschodnich Europejczyków”. Nie zabrakło negatywnych opinii o Polakach. Społeczeństwo holenderskie postrzega nas jako ludzi nie stroniących od alkoholu, imprezujących, a nawet źle parkujących samochody! Taki wizerunek stworzył się przez niechęć do faktu, że Polak zabiera pracę miejscowym obywatelom. Portal chciał uświadomić, że należy odesłać Polaków do swojej ojczyzny.
Takie wyobrażenie krąży wśród społeczeństwa brytyjskiego. Ta opinia rozpowszechniła się przez prace jakie zazwyczaj wykonują tam Polacy. 75% Brytyjczyków uważa, że Polak wykonuje prace brudne i niebezpieczne. Sprzątaczka, handlowiec, opiekunka do dzieci. Brytyjczyk nie będzie wykonywał prac, którymi gardzi. Więc woli pobierać zasiłek dla bezrobotnych, choć pieniędzy nie przybywa, Tendencja ta jest tak ogromna, że występuje u coraz młodszych ludzi.
Skąd wizerunek Polaka jako taniej siły roboczej? Otóż sami stworzyliśmy kampanię reklamową, która ukazała nas w takim świetle. Słynna i niezapomniana reklama z modelem, który w roli hydraulika reklamował instytucję turystyczną. W ten sposób cały Paryż widział u siebie bilbordy z polskim hydraulikiem, który zaprasza Francuzów spotem „ Zostaje w Polsce, przyjeżdżajcie licznie”.
Autor: Agata Krawczyk