Mają przewagę nad różami w kamieniu i świetnie się nadają do każdego makijażu. Róże w kremie są wygodne w aplikacji, a na skórze wyglądają naturalnie. Choć aplikacja wydaje się łatwa, warto byś wiedziała jakich trzeba użyć sztuczek, aby makijaż wyglądał świeżo i naturalnie.
O to 9 zalet różu w kremie:
- Szybka aplikacja – najszybciej i najłatwiej się go nakłada, palcem lub ewentualnie gąbeczką.
- Łatwy kamuflaż – nadmiar różu w kremie zawsze można zamaskować podkładem lub rozetrzeć. Natomiast róż w kamieniu po nałożeniu ciężko ruszyć, a każda próba jego starcia powoduje powstanie plam.
- Łatwe stopniowanie jego nasycenia – powinnaś robić to przed lustrem, zaczynając od ledwie widocznej mgiełki i stopniowo dokładając kolejne warstwy różu, aż do uzyskania pożądanego efektu.
Pamiętaj – nakładamy go na policzki.
- Naturalny look – róż do policzków w kremie nada skórze naturalny rumieniec.
- Jest wielofunkcyjny- możesz nim pomalować usta ( jeszcze przed błyszczykiem), a nawet powieki.
- Podkreśla naturalny wygląd ust– nałożony na usta podkreśli naturalny pigment, lecz nie traktuj go jako mocnej, kolorowej szminki.
- Posiada naturalne kolory swoje palecie – bez problemu dobierzesz jego kolor do cery. Wybierz taki, który będzie wyglądał na skórze jak naturalny rumieniec. Róże w kremie obecnie produkowane są właśnie w takich naturalnych kolorach.
- Jest doskonały do cery suchej – róż w kremie posiada w swoim składzie olejki, dzięki czemu można go stosować do cery suchej. Jeśli masz tłustą cerę, wybieraj te bez opalizujących drobinek.
- Naturalny produkt- ładnie ożywia nawet skórę bez makijażu. Natomiast róż pudrowy po nałożeniu wygląda sztucznie.
5 trików makijażowych – jak stosować róż w kremie:
- Najlepiej nakładać go na skórę tylko posmarowaną nawilżającym kremem,a dopiero potem użyć podkładu i pudru matującego. Dotyczy to skóry tłustej oraz mieszanej. Gdy zrobimy to w odwrotnej kolejności, to nasze pory będą bardziej widoczne, a róż będzie wyglądał jak tłusta, „ zważona” plama.
- Jeśli obawiasz się, że nałożysz go za dużo i zniknie on pod warstwą podkładu – bez obaw, róże w kremie mają to do siebie, że można je łatwo rozetrzeć oraz nałożyć jeszcze raz.
- Jeśli posiadasz suchą lub normalną skórę – róż możesz rozsmarować już na etapie podkładu. Pamiętaj – unikaj jednak podkładów dających efekt pudrowego wykończenia skóry, ponieważ wtedy róż może się „zwałkować”.
- Jeśli posiadasz róż w sztyfcie (a takie też się zdarzają), przyłóż go kilkakrotnie do skóry, a później rozsmaruj go palcami, aby stopił się ze skórą. Moja rada – uważaj na to, aby nie rysować na skórze pasków – wyglądają niekorzystnie.
- Najważniejsze w nakładaniu różu w kremie (i nie tylko) jest to, w którym miejscu mamy go nałożyć – nakładamy go na policzki. Najlepiej stań przed lustrem i uśmiechnij się, muśnij różem „jabłuszka”, które powstają wtedy na policzkach.
Pamiętaj – nie kładź różu blisko oczu, nosa, na obwisłych policzkach oraz przy ustach. Będzie to wyglądało niekorzystnie.
Ekstra rada na koniec:
Róże w kremie zostały stworzone do odświeżenia cery.
Obecnie to półmaty, które dają satynowe wykończenie, opalizujące oraz matowe.
Najlepsze odcienie to te, które wyglądają naturalnie po nałożeniu na skórę.
Jak np. jasny pink z domieszką pigmentu brzoskwiniowego.
Róże w kremie nie nadają się do modelowania rysów twarzy.
Do tego używamy bronzerów lub różu w kamieniu.
Marta Makijażowo
http://krok-do-nieba.manifo.com/
Autor: mamnatosposob
Tagi
Zawsze uzywalam takiego w kamieniu, wiec temat mnie bardzo zainteresował. Szczegolnie to , ze taki roz nadaje naturalnego looku
Ja również także używałam od zawsze tego w kamieniu więc może pora zmienić swoje upodobania