Strona Główna » Blogostrefa » Blogerzy » Spotkania blogerskie i pomoc potrzebującym

Spotkania blogerskie i pomoc potrzebującym

Są coraz bardziej popularne, bo i blogerów stale przybywa. Chcą spotykać się w swoim gronie, dzielić doświadczeniami, ale też pomagać potrzebującym. Spotkania blogerskie to swego rodzaju misja, a każdy kto je organizuje wie, jak wiele wysiłku wymaga dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Dziś rozmawiamy z Martą Strzelińską- autorką bloga Zakręcony Świat Marty i organizatorką spotkania My blog my passion.

Marta, gdybyś miała powiedzieć coś o sobie naszym czytelnikom w kilku zdaniach, jak byś się przedstawiła?

Zwariowana i zakręcona mama, żona i blogerka to właśnie ja. Pochodzę z niewielkiej miejscowości niedaleko Mogilna w województwie kujawsko pomorskim. Tutaj się urodziłam, tu poznałam swojego męża i tutaj urodziła się też nasza córeczka. Cisza i spokój, bliskie sąsiedztwo lasu stanowią idealne warunki dla rozwoju dziecka, oraz do wypoczynku i do pracy…

Blogowanie, to Twoje główne zajęcie? Jak w ogóle zrodził się pomysł na założenie bloga, dlaczego to zrobiłaś? No i o czym piszesz?

Bloga piszę już 2 lata i decyzja o jego złożeniu zapadła spontanicznie. Dotychczas lubiłam czytać teksty innych blogerek. Inspirowałam się ich radami, zakupami, polecanymi i odradzanymi rzeczami. Moja pierworodna miała wówczas skończone dwa latka, a ja nie miałam perspektyw na to, aby wrócić do pracy. Pomyślałam sobie – dlaczego by nie spróbować? Na początku chciałam się skupić na książkach, później do tego doszły moje opinie na temat kosmetyków. W tej chwili mój blog jest typowo lifestylowy, a wachlarz poruszanych na nim tematów jest duży. Uroda, książki, dziecko, lifestyle i czasami też moda. Z perspektywy czasu cieszę się,że nie zamknęłam się w sztywnych ramach jednej kategorii. Dzięki temu odbiorcy moich treści są różnorodni, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie. W najbliższym czasie planuję przejść na własną domenę i hosting i to jest w tej chwili dla mnie priorytetem. W blogerach jest potencjał, który coraz częściej jest doceniany przez różnorakie firmy. Jesteśmy w stanie dotrzeć do ogromnej rzeszy odbiorców i dzięki temu zarabiamy. Cały czas inwestuję w siebie i bloga. Poświęcam mu dużo czasu, serca, a także pieniędzy, które między innymi są potrzebne do zakupu odpowiedniego sprzętu, czy teraz do wykupienia hostingu. Uważam, że nie jest to nic złego czerpać z tego korzyści. Jest to taka sama praca jak każda inna, z tym plusem,że można to robić w domu.

A hejty? Nie przerażają Cię? Chyba każdy bloger ma problem z hejterami..

Pisząc bloga nie jest się anonimowym. Czasami pojawiają się hejty. Lubię krytykę, ale taką konstruktywną, nie toleruję natomiast bezpodstawnego obrażania i wulgaryzmów. Na szczęście tego typu komentarze się u mnie nie pojawiają.

Prowadzenie bloga, to również spotkania blogerskie. Ty, zdecydowałaś się sprawdzić, jak wygląda ich organizacja i poświęcić kilka tygodni na to, by dopiąć wszystko na ostatni guzik. Wiedziałaś na co się piszesz?

O organizacji własnego, blogerskiego spotkania myślałam już rok temu, ale cały czas odkładałam to na „lepszy moment”. W końcu doszłam do takiego etapu w swojej blogerskiej przygodzie, że postawiłam wszystko na jedną kartę. Pomyślałam- „jak nie teraz to kiedy?”. Tak właśnie zrodził się pomysł na My blog my passion. Wcześniej miałam okazję wziąć udział w 3 blogerskich spotkaniach, ale nie sądziłam,że przygotowanie takiego eventu kosztuje tyle czasu i energii. Miałam okazję przekonać się na własnej skórze jak to wygląda od podstaw i przyznaję,że nie jest to wcale łatwe przedsięwzięcie. Poświęciłam na to 3 miesiące, podczas których od rana do często późnej nocy pracowałam, aby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Niektórzy zwykli mówić,że są to 3 miesiące wycięte z mojego życiorysu i choć podczas największego zmęczenia były chwile zwątpienia, burza myśli typu „czy ja dam radę”, to było to fantastyczne doświadczenie. Dzięki temu zawarłam wiele wspaniałych znajomości, zarówno z uczestniczkami spotkania, jak i z jego partnerami i sponsorami. Zahartowałam się i dziś wiem,że My blog my passion będzie miało kolejne swoje edycje.

 

spotkania blogerskie

 

spotkania blogerskie

 

spotkania blogerskie

A jak teraz, po kilku dniach od spotkania wspominasz to wydarzenie? Jaki był jego przebieg? No i koniecznie powiedz nam też o tym „ukrytym dnie”, które ze zwykłego, blogerskiego spotkania, uczyniło rzecz niezwykłą – o zbiórce pieniędzy.

My blog my passion było niesamowitym przeżyciem. Przyjechało do mnie 20 cudownych dziewcząt z różnych zakątków Polski. Cudownie było je wszystkie poznać, tym bardziej,że większość z ich blogów czytałam na codzień. Poczas spotkania odbyło się szereg warsztatów. Dzięki nim mogłyśmy się wymieniać swoimi doświadczeniami i nabywać nowe umiejętności. Warsztaty marketingowe poprowadziła Iza z bloga nietylkorozowo.blogspot.com, na których omówiona była relacja między firmą a blogerem. Po marketingu przyszedł czas na urodę. Iza z bloga thesecretofhealing.blogspot.com opowiedziała nam o samodzielnym przygotowywaniu naturalnych kosmetyków. Na koniec, podczas warsztatów rękodzielniczych odkrywałyśmy pokłady naszej kreatywności, a to wszystko dzięki Kasi, która prowadzi stronęHandMadeKasi. Miałyśmy okazję zapoznać się z asortymentem kilkudziesięciu wspaniałych marek, którym w tym miejscu bardzo dziękuję za wkład i zaangażowanie w sponsorowanie tego eventu.

My blog my passion miało jednak jeszcze jeden, szczytny cel. Zrobiłyśmy między sobą zbiórkę pieniędzy, z której dochód został przeznaczony na chorą na mukopolisacharydozę pięcioletnią Roksankę. Kiedy jej mama opowiadała o chorobie swojej córki, płakałyśmy razem z nią. Udało nam się uzbierać 920 zł, które zostały wpłacone na konto Stowarzyszenia chorych na mukopolisacharydozę i choroby rzadkie, trzymającym piecze nad Roksanką, Każda z nas poruszona jej historią trzyma mocno kciuki za pomyślność leczenia i rehabilitacji.

Gratulujemy zorganizowania tak wspaniałego eventu, który na pewno na długo pozostanie w pamięci każdej z uczestniczek a do Ciebie, mamy jeszcze jedną prośbę. Blogujesz od dwóch lat, więc pewnie masz jakieś rady dla początkujących blogerów?

Rady dla początkujących blogerów? – Jeśli lubisz pisać i czujesz,że chcesz to robić to zacznij działać. Załóż bloga, pisz interesujące teksty, zdobywaj czytelników. Reszta przyjdzie w swoim czasie..

Autor: mamnatosposob
Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *