Najlepszym sposobem na pobudzanie laktacji jest picie ziół i herbatek bazujących na nich. Co prawda żadne badania naukowe nie wykazały, że picie naparów zwiększa ilości produkowanego mleka, ale za to kobiety zmagające się z kryzysem laktacyjnym mówią wprost, że picie specjalnych ziołowych herbatek, opierające się na koprze włoskim, anyżku i kminku w ich przypadku było bardzo pomocne.
Jaki jest sekret tych herbatek? Prawdopodobnie chodzi o to, że zmieniają smak mleka, który bardziej smakuje maluchom. Dlatego też chętniej ssą pierś, tym samym pobudzając produkcję mleka. Dlatego zalecane jest codzienne pice 2-3 ziołowych herbatek. Trzeba jednak pamiętać, że mięta i szałwia działa na laktację hamująco!
Jeśli jesteś zwolenniczką leków homeopatycznych, możesz wypróbować m.in. Ricinus communis 5 CH, Agnus Castus 5CH i Lac Caninum 5CG. Zdania na temat zażywania tych preparatów są podzielone. Jedni uważają, że leki tego typu mają działanie placebo, ale z drugiej strony karmiące mamy pozytywnie wyrażają się o skuteczności tej metody pobudzania laktacji.
Oczywiście trzeba zachować rozsądek w zażywaniu pigułek homeopatycznych. Konsultantki laktacyjne zalecają stosowanie ich nie częściej niż 1-2 razy na dobę. Jeśli laktacja zostanie pobudzona, trzeba zmniejszyć dawkę.
Ciemne piwo o smaku karmelowym, ze śladową zawartością alkoholu (0,5%) jest świetnym środkiem do pobudzania laktacji – tak twierdzą niektóre karmiące mamy. Taka wiedzę zdobywają od położnych, w szkole rodzenia lub lekarzy pediatrów. Jeśli chcesz wypróbować taki sposób, wypij jedno małe piwo wieczorem, w 4-godzinnym odstępie między karmieniem.