Mały pokój – to problem, ale problemy zaczynają się piętrzyć kiedy zdajemy sobie sprawę, że ów mały pokoik ma się stać przestrzenią dla dwójki dzieci. Jeśli będzie to kwadrat, to będzie też przy okazji dość ustawny. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż dzieciaki mają tam spać, bawić się, i odrabiać lekcje, musimy starać się zorganizować do niego takie meble, by pozostawiały jak najwięcej przestrzeni. Dobrym pomysłem jest na przykład piętrowe łóżeczko. Warto kupić takie, by służyło latami, dlatego szczególnie jeśli zamierzasz zamówić je przez internet, sprawdź dokładne wymiary.
A jeśli już decydujesz się na łózko piętrowe, możesz kupić takie, które da twojemu dziecku możliwość przenocowania ulubionego kolegi. Wystarczy, że pod dolnym piętrem producent umieści dodatkowe, wysuwane. I spokojnie. Pod całą tą stertą łóżek zmieści się także jeszcze szuflada na pościele. Także nawet w malutkim pokoiku dla dzieci, da się zmieścić naprawdę sporo udogodnień.
Biurko – kup takie, które rośnie z dzieckiem, można je podnosić, lub obniżać. A do tego krzesełko, które wsuniesz bez problemu tuż pod nie. Skrzynka na zabawki, niech będzie jednocześnie pufą, a na ścianach porozwieszaj półeczki na książki, dzięki którym przestrzeń na podłodze będzie większa, i będzie można ją wykorzystać do zabawy.
Jeśli nie masz zbyt dużego salonu, pewno właśnie zadajesz sobie to pytanie. Z pustego, to i Salomon nie naleje – wiadomo, ale wykorzystując kilka ciekawych tricków można sprawić, że pomieszczenie przeznaczone na pokój dzienny będzie nie tylko bardziej ustawne, ale też sprawi wrażenie większego.
Po pierwsze – jeśli wybierzesz pstrokatą tapetę, to na pewno nie sprawdzi się ona w małym wnętrzu. Ale jeżeli pomalujesz ściany na biało, lub kupisz fototapetę przestrzenną, będziesz w stanie optycznie powiększyć pomieszczenie.
Musisz też pamiętać, że w małym pokoju zwyczajnie nie ma miejsca na bałagan. Jeśli ma być przejrzyście, i chcesz mieć możliwość spędzania w nim czasu, musi być czysto! Zbędne meble, i dodatki, na nic się nie przydadzą. Także najpierw porządki – później urządzanie.
Mały pokoik to przede wszystkim meble wielofunkcyjne. Czyli na przykład stół, który może też stać się biurkiem. Sofa, powinna być rozkładana, dzięki czemu w razie nalotu gości, może nam posłużyć na gościnną sypialnię. Zamiast tradycyjnych krzeseł, warto kupić pufy – najlepiej z oparciami – dzięki czemu będzie można z nich przechować prasę, czy jakieś drobiazgi.
Wróćmy jeszcze na moment do kolorów. Nie tylko ściany powinny być jasne. Zainwestujmy również w jasne meble. Styl skandynawski jest wciąż niezwykle modny a biel czy szarość optycznie nam powiększa pomieszczenie. Zadbajmy też o jasne dodatki – poduchy, koce, jednocześnie pamiętając o tym, by nie było ich zbyt dużo.
Mebelki powinny być niewielkie, i niskie, i nawet jeśli są masywnie wykonane, będą wtedy sprawiały wrażenie lekkich, i nadadzą lekkości małemu pokojowi.
Aby powiększyć optycznie przestrzeń, warto też zainwestować w lustra. Najlepiej, jeśli będą duże – takie tafle, bez żadnych zdobień. Trzeba je rozwiesić umiejętnie, w przeciwnym razie możemy osiągnąć odwrotny efekt.
A jeśli musisz w małym pokoju dziennym umieścić większość swoich rzeczy – ubrań- warto postawić na zabudowaną szafę. Taką, która zajmie całą ścianę. Oczywiście powinna mieć drzwi również w jasnym kolorze, lub oszklone – z lustrem. Najlepiej, jeśli drzwiczki nie będą przezroczyste.
Jeśli dodatkowo nie dodasz uchwytów, i wszystko będzie w jednolitym kolorze, to cała szafa wtopi się sprytnie w przestrzeń pokoju a dodatkowo optycznie go powiększy.
Jeśli chcesz w pokoju ustawić stół, zamiast dodatkowych krzeseł możesz wybrać pufy – nie dość, że możesz zamknąć coś w ich wnętrzu, to jeszcze po odejściu od stołu będziesz mógł je pod ten stół wsunąć. I znów zaoszczędzisz trochę miejsca.
Przestrzeń powiększą też optycznie odpowiednio dobrane obrazy. Trzeba jednak wiedzieć, w jaki sposób je powiesić, by nie uzyskać odwrotnego efektu.
Możliwości urządzenia małego pokoiku jest naprawdę sporo. I jeżeli tylko sprytnie opracuje się konkretny plan może się okazać, że na przestrzeni kilkudziesięciu metrów zmieści się o wiele więcej przedmiotów (czy ubrań) aniżeli w ogromnym salonie czy wielkiej piwnicy. Grunt, to jednak zachowanie odpowiednich „proporcji”. Nie wolno przesadzić z ilością dodatków, bo inaczej pokój wyda się mniejszy, a my go tylko zagracimy. A przecież nie o to chodzi, prawda?
Super pomysły!