Strona Główna » Dom i Rodzina » Ciąża i poród » Kalendarz ciąży oczami dziecka, trzeci trymestr

Kalendarz ciąży oczami dziecka, trzeci trymestr

To dla Ciebie najtrudniejszy czas. Jesteś ociężała, w każdej pozycji Tobie nie wygodnie. Do tego męczy Cię zgaga a stopy zaczynają coraz bardziej puchnąć. Masz dość! Najchętniej już byś się „rozpakowała”. Ale dasz radę.. Jeszcze tylko 3 miesiące!

Kalendarz ciąży oczami dziecka – miesiąc siódmy

Mamusia ciągle myśli o porodzie. Niby cieszy się, że to już coraz bliżej, ale chyba trochę się tego boi. A ja?  Ja już wyglądam całkiem przyzwoicie – podobno. Co się miało wykształcić, to się wykształciło. Odpoczywam sobie teraz i nabieram masy.

Pan Doktor powiedział nawet, że gdybym się teraz urodził, to z pewnością już dałbym sobie radę – oczywiście z pomocą specjalistycznego sprzętu. Ale Mamusia wie, że im dłużej pomieszkam w jej brzuszku, tym lepiej dla mnie.

Muszę Wam powiedzieć coś jeszcze.. Słyszę, widzę i rozpoznaję smaki. TAK! Skaczę z radości, kiedy Mamcia znów zajada czekoladę. Nie lubię za to papryki – FUJ! Mam nadzieję, że nie będzie mnie nią karmiła, kiedy się urodzę!

Zastanawia mnie jedno.. czy ten pomarańczowy , przechodzący w brąz półmrok to tylko tutaj? Czy na zewnątrz też świat jest tak mało kolorowy?

Mamusia i Tatuś szykują dla mnie pokoik. Jest już wózek – mmm.. co za bryka! Tatuś mówił, że z przyjemnością będzie mnie  w takim na spacery zabierał. Łóżeczko też stoi. Pokój przemeblowany – bo chociaż jeszcze trochę czasu, to podobno nigdy nic nie wiadomo.

Mama zapisała się też do szkoły rodzenia. I dobrze. Słyszałem, jak położna mówiła, że Mamusie zawsze się boją tego, co nie znane. To ma być jej pierwszy poród.. Nie wiedziała czego się spodziewać. Ale te zajęcia dużo jej dają – i Tatusiowi , bo chodzi tam razem z nią. Z NAMI.

Tata stale powtarza Mamie- śpij, póki możesz. Ale ona nie może. I mówi, że chociaż jest zmęczona, to nie może sobie znaleźć wygodnej pozycji. NO marudzi.. znów marudzi. Ale ja się jej nie dziwię.. W końcu nie jestem już taki malutki jak na początku, i ma co nosić.

A do tego ciągle ma duszności. No tak, mój domek rośnie. Macica uciska przeponę i nie łatwo jej złapać głęboki oddech. Na szczęście na szkole rodzenia poznała różne techniki oddechu, i wykonuje ćwiczenia oddechowe.

Pojawiła się też zgaga ( naprawdę, poza brzuszkiem jest aż TYLE chorób i dolegliwości??) Mama musi teraz jeść częściej, ale mniejsze porcje posiłków. No i pije chyba samą wodę, bo po innych płynach źle się czuje. Mówi, że to takie pieczenie.. jakby smok ział ogniem. I biega do toalety. Nawet po kilka razy w nocy.

Do tego znów byliśmy w aptece- kupiliśmy czopki i maści na hemoroidy. Tylko błaaagam , nie pytajcie mnie co to takiego, bo NIE WIEM! Wiem tylko, że przez nie Mama musi jeść więcej błonnika.

Powiem Wam coś jeszcze.. wczoraj.. po kąpieli, Mama długo przyglądała się w lustrze swojej mleczarni. To był ten czas, kiedy miała zrobić sobie badanie- co miesiąc sprawdza (sama) czy wszystko jest w porządku. Tym razem trochę się zdziwiła. Bo z jej piersi wyciekła.. SIARA! Kurczę.. a ja myślałem, że karmienie dziecka piersią to zaszczyt , a nie siara… nigdy nie zrozumiem świata dorosłych!

Kalendarz ciąży oczami dziecka – miesiąc ósmy

Mama  mówi, że czuje się jak słoń! A co ja mam powiedzieć? Jest mi już tak okropnie ciasno, że nie mogę siedzieć bez ruchu. Muszę ja czasem szurnąć, kopnąć, nawet niechcący.

Poszliśmy na USG. Mama zauważyła, że jestem już gotowy do wyjścia – tak, odwróciłem się kilka dni temu, właśnie wtedy kiedy tak narzekała, że ciągle się przeciągam.

Wybraliśmy też szpital, w którym przyjdę na świat. Mama początkowo mówiła, że chce rodzić w tym oddalonym o prawie 100 km. od domu, ale Babcia przemówiła Jej do rozsądku wspominając swój poród. AŻ SIĘ PRZERAZIŁEM. Bo kurczę, przecież dla mnie to też nie lada wyzwanie.

Mamusia ćwiczy codziennie mięśnie jakiegoś Kegla, a do tego masuje się tak, gdzie chciałby masować Tatuś. Robi to od dawna – mniej więcej od 5 miesiąca ciąży, i wykorzystuje wtedy olejek migdałowy.

Do problemów ze snem, dołączyły problemy ze stopami. Achh jak one Jej puchną, nawet Tata to zauważył. Poradziła się znów Babci, która kazała jej zrezygnować z soli – bo podobno to przez nią zatrzymuje się w organizmie woda.

Mamusia rozmawiała z doktorem również o swojej wadzie wzroku. Podobno może ona jej zagrażać w trakcie porodu i zastanawiała się, czy będzie musiała dać się po ciachać. Na szczęście okazało się, że nie musi rezygnować z naturalnego porodu. Uff… BOJĘ SIĘ NOŻY..I Ona chyba też.

Kalendarz ciąży oczami dziecka – miesiąc dziewiąty

Oboje jesteśmy już trochę zdenerwowani. Mama ciągle szuka nowych historii porodowych. Szykuje wyprawkę do szpitala.

Kupiła też dla mnie maleńkie ubranka – rozczulała się nad nimi godzinę, zanim postanowiła je wyprać.

Niby wszystko gotowe.. NIBY.. ale jeszcze trochę za wcześnie..

Teraz chodzimy na KTG.. Zwłaszcza, że wyznaczony termin porodu już minął. Trudno. Nie jestem jeszcze gotowy. I Mamusia, i Tatuś muszą jeszcze na mnie zaczekać.

Mama  – chociaż wciąż mówi , że czuje się jak słoń albo wieloryb – ma teraz jakiś syndrom. Podobno wije gniazdo. Chodzi, sprząta wszystko wokół. Myje podłogi na kolanach. A gdy tylko zauważy, że na komodzie zebrał się kurz, natychmiast biegnie po ściereczkę. I zaczęła sobie podśpiewywać kołysanki. Lubię je… nauczyłem się ich na pamięć.

Załapała tez jakąś infekcję, pojawiły się upławy. Lekarz zapisał globulki, i wszystko wróciło do normy.

Dobrze mi tutaj.. i chociaż zrobiło się naprawdę ciasno, to będę tęsknił za swoim pierwszym domkiem ale.. Mamusiu..BARDZO chciałbym Cię już zobaczyć.. dlatego.. JUŻ DZIŚ! DZIŚ będziesz mogła mnie przytulić.. Bądź dzielna! Ja też będę.. Kocham Cię Mamusiu!

 

Przeczytaj też:

Kalendarz ciąży oczami dziecka – pierwszy trymestr

Kalendarz ciąży oczami dziecka – drugi trymestr

Autor: mamnatosposob
Tagi

Komentarze 3 komentarze

  1. kasia napisał(a):

    Ach piękne! Az cofnelam sie w czasie.. 🙂 kiedy to bylo

  2. W napisał(a):

    Ale rozczulające na końcu : )))

  3. Monika napisał(a):

    Cudne, po prostu cudne!

Odpowiedz na „MonikaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *