Kiedy słyszymy nazwę tej choroby, często postanawiamy się cofnąć. Zwłaszcza w przypadku osób, które żyją w związkach z chorą osobą. Jest to oczywiście choroba psychiczna, wymagająca trudnego leczenia, które w dodatku nie zawsze przynosi pożądane efekty. Sprawia, że osoba chora postrzega rzeczywistość w zupełnie inny, nieprawdziwy sposób. Przez co ludzie się jej boją.
Osoba, która choruje, w zły sposób ocenia i rzeczywistość, i siebie a także otaczające ją osoby. W związku z tym nie jest w stanie podejmować samodzielnych, przemyślanych decyzji. Schizofrenia ma wiele obliczy, ale podstawowe objawy każdego z nich nie różnią się od siebie zbytnio.
Co może być zaskoczeniem, objawy tej choroby pojawiają się głównie w okolicach trzydziestki. Dzieci bardzo rzadko chorują na schizofrenię, ale również się to zdarza. Druga grupa osób zagrożonych tą chorobą to osoby w okolicy pięćdziesiątki, a bardzo ważne jest to, by wykryć ją jak najwcześniej, dzięki czemu będzie można szybko wprowadzić odpowiednie leczenie, a co za tym idzie powstrzymać rozwój choroby.
Jest ich całkiem sporo, ale my skupimy się w tej chwili na tych, które pojawiają się w każdej odmianie schizofrenii. Co może wywołać niepokój? Na jakie objawy warto zwrócić uwagę i kiedy konsultować się z lekarzem?
Co jeszcze może świadczyć o schizofrenii? Na przykład omamy. Ludzie chorzy często widzą rzeczy, które tak naprawdę nie istnieją. A co ciekawe – rozmawiają wówczas z ludźmi, których nie ma. A wszystkiemu jest winien wówczas ich umysł. Chorzy na schizofrenię często też przestają dbać o siebie, a konkretnie to o higienę osobistą. Rano nie idą do łazienki po to by umyć zęby i przestają się lubić z maszynką do golenia. Często też zaczynają się dziwnie ubierać, nie zawsze celowo. Zwyczajnie przestaje im zależeć na tym, co na sobie mają, bo opinia innych osób nie jest już dla nich istotna. Czasem po prostu zapominają się przebrać, i wówczas może zdarzyć im się wyjść rano z domu w pidżamie.
Pojawia się też silne poczucie lęku. Wszystko wydaje się być zupełnie bezsensowne, co wiążę się z kolejnym objawem choroby – wzmożoną apatią. Dodatkowo osoba chora może cierpieć na depresję. Często myli się ją z faktycznymi objawami choroby, dlatego jeśli podejrzewamy ją u bliskiej osoby, warto namówić ją na wizytę u specjalisty, by móc w odpowiednim czasie rozpocząć leczenie. To niewiarygodne, jak bardzo udaje się zatrzymać postęp choroby w przypadku, gdy w dobrym momencie ją zdiagnozujemy i zaczniemy działać.
Schizofrenia to też chęć izolacji od innych osób. Osoba chora woli być sama, z resztą w niektórych przypadkach i tak wydaje się jej, że ktoś wiecznie przy niej jest i te urojone osoby stają się jej przyjaciółmi. Nie potrzebuje innych, dlatego coraz bardziej zanurza się w swoim fikcyjnym świecie jednocześnie mając pewność, że jest on zupełnie realny.
U osób chorych, pojawia się też pewnego rodzaju otępienie.
Wydawać by się mogło, że wszystkie te objawy jasno wskazują na pojawienie się choroby, jednak trzeba przyznać, że na początku są bardzo trudne do wychwycenia. Choroba rozwija się naprawdę powoli. Na początku pojawia się ogólna niechęć do życia, i codziennych czynności, i trudno ją nawet przypisać depresji. Ale z czasem samopoczucie chorej osoby jest coraz gorsze i pojawiają się często typowo depresyjne myśli.
I wtedy właśnie ludzie zaczynają myśleć o tej osobie jak o totalnym odludku a nawet dziwaku, który to każdy wręcz obowiązek wykonuje – owszem – ale totalnie bez emocji i stu procentach mechanicznie. Żyje w swoim świecie.