Strona Główna » Blogostrefa » Lifestyle » UWAGA! OSZUSTWO NIGERYJSKIE

UWAGA! OSZUSTWO NIGERYJSKIE

Pod nazwą „nigeryjski szwindel” i oszustwo nigeryjskie jest znane od połowy lat 90 i aż do dziś ma się niestety całkiem dobrze. Zasadniczo chodzi głównie o pieniądze, bo modyfikacji ulegają jedynie warianty tego procederu.

Nawet jeśli w dobie powszechnego dostępu do informacji wydaje się to mało prawdopodobne, to jednak wzmianki z kolejnymi ostrzeżeniami mają świeże daty publikacji. Ofiarami oszustów padają nie tylko osoby, które uwierzą że wygrały w loterii (nawet, jeśli nie brały w niej udziału) lub, że posiadają dalekich krewnych w egzotycznym kraju. Również i aukcje internetowe niosą za sobą spore ryzyko, zwłaszcza jeśli wystawimy kosztowny sprzęt elektroniczny i robimy to okazjonalnie. Kwoty, na które zostali naciągnięci przeciętni użytkownicy mediów elektronicznych sięgają ogromnych sum i niestety stale rosną. Przekręt Nigeryjski, lub tzw. Oszustwo 419 (od artykułu w kodeksie karnym Nigerii) to wciąż aktualny temat.

GŁÓWNIE POCZTĄ ELEKTRONICZNĄ

Bezpowrotnie minęły czasy, gdy popularne „łańcuszki” docierały do nas pocztą tradycyjną. Teraz prym wiedzie poczta elektroniczna, zatem nic dziwnego że aktualnie jest to główny kanał kontaktowania się z potencjalnymi ofiarami. Dość popularne sposoby na „konto w banku bez właściciela”, „uchodźcę politycznego z czarnego lądu” czy „spadek” zostają często zainicjowane poprzez pocztę elektroniczną właśnie, rzadziej telefon. Oszuści wykazują się zwykle dużą pomysłowością by uśpić naszą czujność i wciągnąć w dobrze zaplanowaną grę psychologiczną. I choć scenariusze ich poczynań można z łatwością odnaleźć w wyszukiwarce internetowej, to jednak wiara w łatwy zarobek zdaje się być silniejsza.

Na arenie międzynarodowej powyższą problematykę bada U. S. Secret Service. Niestety, według oficjalnego stanowiska tej służby, odzyskanie utraconego mienia lub pieniędzy jest w dalszym ciągu praktycznie niemożliwe.

NA AUKCJĘ INTERNETOWĄ

Z napastliwymi mejlami w łamanym języku angielskim mogą spotkać się sprzedawcy, którzy wystawiają wartościowy sprzęt elektroniczny. Informacje, które powinny wówczas wzbudzić naszą czujność są wiadomości od niezalogowanych użytkowników, propozycja dokonania transakcji poza portalem oraz wysyłki towaru przed otrzymaniem zapłaty. Zdarzają się i wiadomości od „kupujących”, którzy proponują nam zakup konkretnego sprzętu za dużo wyższą cenę niż pierwotnie zakładaliśmy. Ale jednak nie zawsze.

Bo jeśli niełatwy zarobek, to co może skutecznie uśpić naszą czujność?

W moim przypadku była to chęć sprzedaży, i to wcale nie za wyższą cenę- komentuje Anna*, wieloletnia użytkowniczka serwisu Allegro. Sama przyznaje, że nie opisała nigdy swojego przypadku na żadnym forum, bo już dość naczytała się komentarzy od wszystkowiedzących użytkowników, nie stroniących od inwektyw. Wystawiłam swojego starego laptopa na sprzedaż. Krótko mówiąc, nie był to nawet atrakcyjny sprzęt ale jednak nadawał się do użytku i nie chciałam żeby dogorywał mi na półce. Bardzo długo nie było zainteresowania, a zbierałam wówczas intensywnie pieniążki na nowy zakup, dlatego gdy pojawiła się ta wiadomość omal nie podskoczyłam z radości- wspomina. Oferta nie była zawyżona i jak Anna sama podkreśla, był to jeden z czynników, który uśpił jej czujność. Oferowali mi dokładnie tyle, za ile wystawiłam przedmiot. Nawet ich angielski mnie nie zrażał, bo na co dzień w pracy stykam się z lepszymi kwiatkami. Potem już wszystko odbyło się dość schematycznie, choć wymiana mejlowa trwała jakieś 2 tygodnie. Ewidentnie mnie zwodzili, po to głównie, aby to mnie samej zaczęło zależeć na transakcji. Potem już sfałszowane potwierdzenie zapłaty, moja wysyłka towaru i moje otrzeźwienie 3 dni po wysyłce. Nim skontaktowałam się z urzędem pocztowym w Nigerii było już niestety za późno- opowiada w skrócie. Już się z tym pogodziłam. I wiem, że dałam się paskudnie wmanewrować. Na moją niekorzyść podziałała nie tylko chęć jak najszybszej sprzedaży towaru, ale pośpiech w którym wówczas żyłam, który nieco mnie zaślepił. Na taki głupi etap mojego życia tak to wszystko niestety trafiło.

ROZWAGA I ROZSĄDEK MIMO WSZYSTKO

Przypadek Anny zdaje się jednak nie być odosobniony. Jak więc ustrzec się przed oszustwem nigeryjskim, którego wersja jest co jakiś czas skutecznie udoskonalana? Portal policja.pl wyszczególnia kilka zasad, których należy się trzymać, aby skutecznie zminimalizować ryzyko:

1. Nie reagujmy na wiadomości w których: zostaliśmy wybrani na pomocnika w odzyskaniu pieniędzy przez uchodźcę politycznego z czarnego lądu i za to mamy otrzymać np. 12 milionów dolarów; zostaliśmy zwycięzcami loterii, w której nie braliśmy udziału; otrzymaliśmy niespodziewanie miliony w spadku po krewnym, o którym nigdy nie słyszeliśmy, a warunkiem otrzymania fortuny jest (w porównaniu z obiecanymi milionami) drobna kwota pieniędzy.

2. Pamiętajmy, że certyfikaty wystawiane przez różne instytucje, to dokumenty, które tak jak dokumenty identyfikacyjne, papiery wartościowe i banknoty, mają odpowiednie zabezpieczenia  które po wykonaniu skanowania nie mają już żadnej wartości.

3. Transakcje na aukcjach internetowych należy dokonywać wyłącznie za pośrednictwem portalu oraz trzymać się tego, że towar wysyła się wyłącznie dopiero po pojawieniu się pełnej kwoty na naszym koncie.

Autor: Edyta Mencnarowska

*Imię zostało zmienione

Autor: mamnatosposob
Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *