Atak zaczyna się zwykle na kilka godzin po obfitym posiłku. Często tłustym. Pomiędzy jednym a drugim atakiem osoba chorująca na tą dolegliwość wcale nie skarży się na żadne objawy. Zwyczajnie zachowuje się tak, jakby jej nic nie dolegało, bo ból pojawia się dopiero w przypadku obfitego posiłku lub wzmożonego ruchu. Zazwyczaj zdarza się to z samego rana, lub w nocy, brzuch może być wtedy wzdęty, a my możemy odczuwać nudności, i uczucie pełności żołądka, choć jest tak naprawdę opróżniony.
W pęcherzyku żółciowym tworzą się tak zwane złogi, czyli kamienie żółciowe, i jest to jedna z najbardziej popularnych chorób układu trawienia. Mogą na nią chorować i mężczyźni, i kobiety, ale szczególnie narażone są osoby, które są chorobliwie otyłe – choć i te, z lekką tylko nadwagą skarżą się często na opisywane przez nas objawy. Dodatkowo, powstawaniu złogów sprzyjają także inne okoliczności – na przykład wiek. Pojawiają się one zwykle u osób starszych, lub w średnim wieku. A także u kobiet, po przebytych ciążach.
Przyczyną powstawania kamieni może być też zażywanie leków różnego rodzaju – szczególnie antykoncepcyjnych. Często, problem pojawia się także u osób, które zbyt szybko zgubiły zbędne kilogramy, i odżywiały się nieprawidłowo.
Często ból nie pozwala nam wówczas trzeźwo myśleć, jeśli jednak czujemy, że coś jest nie tak, najlepiej od razu sięgnąć po leki rozkurczające. Gdy chorujesz na kamicę żółciową, musisz mieć zawsze zapas takich leków. Zapij je szklanką ciepłej wody, i czekaj na efekty. Pomiędzy skurczami znajdziesz kilka chwil wytchnienia.
Dobrze także w tym czasie wypijać napary żółciopędne. Oczywiście, jeżeli atak jest silny, lepiej wezwać pogotowie, lub udać się do szpitala. Tam, pacjent otrzyma pozajelitowo nie tylko leki rozkurczowe, ale także przeciwbólowe, dzięki czemu szybko dojdzie do siebie.
Bolesne miejsce warto także ogrzewać. Można w tym celu wykorzystać elektryczną poduszkę, lub termofor. Albo nalać ciepłej wody do słoika i przyłożyć tam, gdzie boli. Ważne tylko, by zbytnio tego miejsca nie uciskać. Istotna jest też kwestia unikania jedzenia. Najlepiej pościć przez około dobę, popijając tylko płyny, w odpowiedniej temperaturze.
A kiedy już kolka minie, nie możemy przestać zażywać leków rozkurczowych. Trzeba zaopatrzyć się w zapas czopków, i tabletek, i zażywać je przez przynajmniej dwa tygodnie.
I to nie tylko na wspomniane dwa tygodnie, ale na stałe. A przynajmniej do momentu, zanim nie pozbędziemy się problemu – operacyjnie. Bo kamienie bardzo rzadko udaje się rozpędzić bez pomocy chirurga. Będzie trzeba wykluczyć sporo różnych produktów. Zamienić je czasem na bardziej kaloryczne, ale bezpieczniejsze dla naszego organizmu.
Co zatem jeść, a czego unikać w przypadku takich dolegliwości?
Dieta musi być lekkostrawna, i jak najbardziej niskotłuszczowa. Wprawdzie zalecenia mogą być naprawdę różne, ale zależą one głównie od etapu, w jakim znajduje się obecnie dany pacjent. Jeżeli jest świeżo po operacji, lub w okresie zaostrzonych objawów, to dieta musi być bardziej restrykcyjna.
Na pewno trzeba pozbyć się z diety takich rzeczy jak smalec, boczek, tłuste kiełbasy a najlepiej też mięso wieprzowe, które zwykle aż ocieka tłuszczem. Jajecznica na boczku zatem – odpada. Ale da się bez niej żyć zwłaszcza, że z kurczakiem i z samych białek też jest bardzo smaczna i syta. Zamiast smażyć, będziesz gotować, i raczej rzadko skorzystać z grilla. Zapomnisz też o smaku żółtego sera, ale nie przejmuj się zbytnio, odtłuszczona mozarella jest wskazana, a do tego serek wiejski – nawet ten chudy – też się pięknie rozpuszcza.
Zaopatrz się w oliwę z oliwek albo olej lniany na zimno. Kiedy naprawdę będzie potrzebne ich dodanie, wtedy z nich skorzystasz. Najlepiej jednak starać się jak najbardziej wykluczyć je z codziennej diety. Trzeba też polubić ryż brązowy, oraz różnego rodzaju kasze. To one dostarczą nam odpowiednią ilość błonnika zwłaszcza, że niestety nie wszystkie owoce i warzywa wolno nam jeść. Wprawdzie utarło się, że przy kamicy żółciowej najlepiej pozwalać sobie tylko na pszenne pieczywo, bo jest najlżejsze, ale oficjalne źródła mówią, że wolno- a nawet trzeba – jeść też chleb żytni z pełnego przemiału. Także może być jednak zdrowo, i wcale nie bardzo kalorycznie.