Napijemy się wina – mówi się w Polsce coraz częściej. Rzadziej wybieramy już piwo, czy coś mocniejszego, i skłaniamy się ku temu trunkowi raczej. Bo jest smaczny, bo ma korzystny wpływ na nasze zdrowie – oczywiście, jeśli nie przesadzimy z ilością. Ale co to tak naprawdę znaczy dobre wina? Jak je rozpoznać? Czy masz świadomość, ze na jakoś tego trunku wpływa choćby proces ich wytwarzania oraz to, na ile dojrzałe były owoce? Jeżeli nie posiadasz podstawowej wiedzy niestety nie będziesz w stanie odróżnić naprawdę dobrego wina, od jakiejś podróbki.
Jak zatem wybrać to najlepsze? Trzeba się kierować kilkoma zasadami:
Wina, dzielimy na kilka rodzajów. Pierwszym, najbardziej popularnym podziałem jest ten, pod względem jego koloru. Kupić możemy czerwone, różowe, lub białe. To czerwone jest najcięższe, może leżakować najdłużej, różowe i białe są słodsze, spożywa się je raczej wcześniej niż dwa lata po wyprodukowaniu. Czerwone i różowe wina są raczej słodkie, natomiast białe bardziej kwaskowe.
Wina dzielimy też na takie, które zawierają w sobie dużo cukru. I w ten sposób powstaje podział na wina słodkie, półsłodkie czy wytrawne. Każde z nich pasuje lepiej do innej potrawy, dlatego smak jest naprawdę istotny, przy wyborze trunku jako dodatku do obiadu, czy też kolacji.
Wina dzielimy tez pod względem jakości, ale ta klasyfikacja jest jednak mniej popularna w tradycyjnym domu i wymaga nieco nabytej wiedzy.
Prawdziwi koneserzy smaku wina, mają swoje domowe piwnice, gdzie przechowują starannie każdą butelkę, w odpowiedniej temperaturze i warunkach, umożliwiając butelkom leżakowanie. Jaka jest odpowiednia temperatura do leżakowania? Około dziesięć, do czternastu stopni. Jeśli będzie wyższa, lub niższa, wino może stracić na jakości. Największy chłód, lubi wino musujące, najcieplejsza temperatura będzie najlepsza dla wina czerwonego, ale też nie powinna przekraczać 18 stopni.
Ważne też, by przechowywać wina w zaciemnionym pomieszczeniu. Najlepiej sprawdzi się w tym przypadku po prostu piwnica. Ale wiadomo, że nie każdy posiada takie komfortowe warunki. Jeśli i ty, nie możesz sobie pozwolić na własną piwnicę, za to nie umiesz też odmówić sobie wypicia lampki wina raz na jakiś czas, to zaopatrz się w tak zwaną winiarkę, w której można bezproblemowo regulować temperaturę. Stworzysz w ten sposób odpowiednie warunki do przechowywania trunków.
To nie mit, że warto pić wino, i że ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Oczywiście trzeba pamiętać, że podstawą jest tutaj umiar, trzeba znaleźć jakichś złoty środek, który nie pozwoli nam się od tego wina uzależnić a jednak sprawi, że dzięki kieliszkowi tego cennego trunku będziemy zdrowi, jak rybki w wodzie.
Wino, obniża poziom cukru we krwi. To wspaniała wiadomość dla diabetyków, którzy lubią jego smak. Powinni polubić szczególnie czerwone.
Wino, pomaga schudnąć – a to numer, prawda? Ale naukowcy udowodnili, że picie czerwonego wina, lub soku z czerwonych winogron, naprawdę ma wpływ na to, ile tłuszczu uda nam się spalić.
Wino, dba o naszą odporność. Dobrze wpływa na cholesterol, i zapobiega chorobom oczu, a do tego spowalnia procesy starzenia.