Najlepsze diety odchudzające – ranking!

Czy to wiosna, czy jesień, wszyscy chcemy wyglądać dobrze. Zwłaszcza, kiedy przychodzi czas wymiany garderoby i jest okazja, by kupić sobie coś nowego. Odwiedzamy wówczas mnóstwo sklepów, wchodzimy do przymierzalni, i chcąc, nie chcąc, zwyczajnie musimy przyglądać się sobie w lustrze. I chociaż triki sprzedawców pozwalają nam spojrzeć na siebie z innej – lepszej perspektywy – to jednak często właśnie wtedy zauważamy wszelkie niedoskonałości, które mają związek z naszym ciałem i pojawia się myśl – chcę schudnąć! Jeżeli i Ty jesteś właśnie w tym punkcie swojego życia, przedstawiamy Tobie najlepsze diety odchudzające, które pozwolą zrzucić zbędne kilogramy możliwie jak najszybciej!

Najlepsze diety odchudzające – niskokaloryczne

Zacznijmy od tych, które są najzdrowsze, zatem zmuszają nas wprawdzie do ograniczenia ilości spożywanych dziennie kalorii, jednak nie ograniczają produktów, które wolno nam spożywać.

I tak, najczęściej wybieraną opcją jest tak, która nie przekracza dziennie tysiąca kalorii. I choć brzmi to dość drastycznie, to tak naprawdę przy tej ilości kalorii można się nieźle objeść. Oczywiście o ile wybierze się odpowiednie składniki – zastąpi te niezdrowe, zdrowymi odpowiednikami.

Taką dietę można ułożyć sobie samodzielnie, korzystając z tabeli kalorii. Po jakimś czasie, wszystkie te cyferki wbijemy sobie do głowy na tyle, że tabela odejdzie w zapomnienie, a my, już w sklepie spożywczym będziemy potrafili dokładnie przeliczyć, ile kalorii będzie zawierała nasza potrawa. To bardzo przydatna, i istotna informacja, bez której się nie obejdziemy.

Diety niskokaloryczne, które nie wykluczają żadnych produktów są o tyle fajne, że spożywamy w ciągu dnia od 3 do 6 posiłków o określonej kaloryczności, ale nikt nie mówi nam, że nie wolno nam na drugie śniadanie zjeść kostki czekolady. Oczywiście dobrze byłoby wykluczyć z diety sztuczny cukier, ale jeśli masz słabość do czekolady, czy czegokolwiek innego, to możesz sobie na to pozwolić o ile oczywiście, wyliczyć dobrze kaloryczność, i nie przekroczysz dziennej dawki.

Nie musisz więc zapominać o ulubionych przysmakach, jeśli będziesz pilnować bilansu kalorycznego. Po diecie 1000 kcal, drugą, równie popularną, jest ta 1200 i kolejno 1500 kcal. Producenci zdrowej żywności – cateringi – proponują nawet w swojej ofercie taką dzienną rację żywnościową, którą można sobie u nich wykupić na zasadzie abonamentu. Jest to fajna opcja dla osób, które gotują tylko dla siebie, a nie mają głowy ani czasu do liczenia kalorii za to chcą zachować piękną sylwetkę i żyć zdrowo. Można sobie wybrać dzienną kaloryczność posiłków, i codziennie, z samego rana, pod twoje drzwi, zajedzie kurier, który dostarczy wprost na twoją wycieraczkę jeszcze ciepłe jedzonko, na cały dzień. Świetna opcja, prawda?

Post dr. Dąbrowskiej

O nim już kiedyś pisaliśmy głównie dlatego, że jest to świetna dieta oczyszczająca, i chyba nie ma drugiej takiej. Wydaje się być dość restrykcyjny, i faktycznie dla osób, które uwielbiają czekoladą, w pierwszych dniach może być dość trudny. Jednakże kiedy włączy się tak zwane odżywianie wewnętrzne, trudności znikają. A włącza się średnio po trzecim, czy czwartym dniu „odchudzania”. Ujmujemy to słowo w cudzysłów, ponieważ tak naprawdę post Dąbrowskiej to nie jest dieta odchudzająca, a zgubione kilogramy to taki trochę skutek uboczny. Natomiast trzeba przyznać, że osoby, które się na ten post zdecydowały, osiągają wręcz spektakularne efekty jeśli chodzi o utratę kilogramów.

Post powinien trwać maksymalnie 42 dni. Ale jego długość zależy od tego, co chcemy leczyć, i jak bardzo stadium naszej choroby czy dolegliwości jest zaawansowane. Często wystarczają na przykład 3 tygodnie na poście, by pozbyć się wszelkich problemów.

No tak.. ale skoro post ma być lekarstwem na dolegliwości, to otyłość również trzeba do nich przypisać. Dlatego – z drugiej strony- warto potraktować go jako sposób na utratę wagi. Na poście można zjadać jedynie 400 kcal dziennie. Jeżeli przekroczymy tą ilość kalorii, możemy zapomnieć o tym, że włączy się odżywianie wewnętrzne. A to właśnie ono sprawi, że nie będziemy odczuwać głodu, a po drugie, organizm zacznie się żywić wszystkim tym, co sobie zmagazynował – włączając w to również złogi.

Trzeba jednak pamiętać, że na poście, bardzo ważny jest ruch. Nie musisz biegać, czy podnosić ciężarów, ale korzystaj choćby z szybkich spacerów, które nie pozwolą organizmowi spalić twoich mięśni.

Dieta Dukana

Bardzo, ale to bardzo kontrowersyjna opcja, którą chwalą sobie wszystkie łasuchy uwielbiające biało. Najwięcej pozwala schudnąć faza pierwsza, tak zwana uderzeniowa. To ona właśnie sprawia, że w naszym organizmie dzieją się cuda. Przez maks 10 dni, nie wolno jeść nic innego, niż tylko białko. Do tego 2 łyżki otrąb, które pozwolą nam zrobić – w mikrofalówce – bułkę dukana. To jedyne „pieczywo”, na które możemy sobie pozwolić.

Kolejne fazy są już prostsze, choć druga i tak zmusza nas do wprowadzania pierwszej co drugi dzień.

Wybór produktów jest całkiem spory. Można zajadać się mięsem, rybami, serkami wiejskimi, twarogiem, nieograniczoną ilością jaj – tutaj w ogóle nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o spożywane kalorie. Liczy się jedynie odpowiedni dobór produktów. Dlatego musisz zrezygnować z tłustego mięsa, ale dukanową bułeczkę możesz sobie zjeść na przykład ze sklepową wędliną z kurczaka, lub indyka, o ile sprzedawca zapewni cię, że jest z dobrych gatunkowo składników.

Dieta dukana pozwala schudnąć naprawdę dużo. W pierwszym tygodniu, jest to nawet kilogram dziennie. Później, do 3 kilogramów tygodniowo. Wiadomo, że przy takiej utracie wagi trzeba się suplementować zwłaszcza, że wyklucza ona w większości warzywa i zupełnie owoce. Tak naprawdę to wolno nam zjeść 1 ogórka konserwowego dziennie, oraz szczypior. Ew. warzywa, traktowane jako zioła. Jest to więc dieta dla naprawdę wytrwałych osób, które nie boją się ograniczeń produktowych w diecie i mają w sobie ogromną siłę walki.