Jak kupować mniej? Sprawdzone sposoby
Uwielbiamy kupować. Absolutnie wszyscy. Choć nie lubimy, jak się nam sprzedaje. Także gdy do domu przychodzi nachalny domokrążca, nie mamy ochoty nawet podjąć z nim dyskusji. Ale jeśli sami coś sobie upatrzymy, to podchodzimy do sprawy zupełnie inaczej. Dlatego właśnie, często wydajemy na zakupy więcej, niż powinniśmy, nawet jeśli domowy budżet mocno na tym cierpi, i na koniec miesiąca trudno jest już związać koniec z końcem. A sprzedawcy prześcigają się w różnych trikach, by tylko wmusić nam jak największą liczbę produktów. Kuszące promocje z ukrytymi informacjami, ceny, które niby niższe, a tak naprawdę wyższe niż przy starcie. Pachnące bułeczki wszędzie, gdzie by nie spojrzeć. Achy i ochy dookoła, więc jak nie ulec? Jak kupować mniej? Co zrobić, by jakoś zaoszczędzić na zakupach? Sprawdź nasze triki!
Jak kupować mniej? Sprawdzone sposoby!
Wchodzisz do sklepu, w którym unosi się zapach świeżo pieczonego chleba czy bułek. Mmmm… Twoje myśli są już gdzieś daleko, i w sumie nic innego się nie liczy tylko to, żeby spróbować tego pieczywa jeszcze zanim dojdziesz z nim do kasy. Czy Wiesz, że to celowe? Że sprzedawcy wcale nie sprzedają świeżego pieczywa, by zawalczyć z konkurencją, ale żeby Twój żołądek dawał Tobie znać: oho! Chce mi się jeść. Muszę coś kupić.
Tak samo działają sprzedawcy nieruchomości. Wystarczy, że przyniosą świeżo upieczone ciasto. Jeżeli w domu pachnie szarlotką, potencjalnemu kupcowi kojarzy się to miejsce z domem rodzinnym, i bardziej przychylnie podchodzi do oferty. Co więc zrobić, by się nie poddawać takim trikom? Jak kupować mniej?
- przede wszystkim nie rób zakupów z pustym żołądkiem! Zjedz coś konkretnego w domu, zanim wyjdziesz, wtedy nie poczujesz ssania w żołądku nawet wtedy, gdy sprzedawca zaatakuje Cię nieziemskimi zapachami świeżo pieczonego chleba, czy drożdżówki.
- zrób w domu listę. To się może wydawać dość banalne. Bo wiadomo, że i tak przejdziesz pewnie wszystkie regały w sklepie, i będziesz szukać promocji, i wkładać do koszyka wszystko to, co potencjalnie może się tobie przydać. W pewnym sensie to dobra metoda, ale z drugiej strony w ten sposób kupisz też całe mnóstwo zupełnie niepotrzebnych rzeczy, a przecież masz oszczędzać na zakupach a nie wyrzucać na nie jednorazowo połowę wypłaty. Dlatego zastanów się jeszcze w domu – dokładnie – czego tak naprawdę potrzebujesz i w jakich ilościach, i spisz sobie to na karteczce. A później nie zapomnij zabrać tej kartki ze sobą, bo i takie przypadki są znane. Nie wychodź z zakupami poza listę. Pamiętaj, że tak naprawdę potrzebujesz tylko tego, co się na niej znajduje.
- rób zakupy w spokoju. Zaplanuj sobie na nie więcej czasu. Jeżeli będziesz biegać w pośpiechu między półkami, możesz coś przeoczyć. Poza tym dobrze jest mieć więcej czasu na zakupu po to, by odszukać najlepsze promocje. Warto przecież zwracać uwagę na ceny. Czasami produkt tej samej jakości, innej marki, jest akurat w promocji i można dzięki niemu kupić dwa raz więcej. Oszczędzanie jest ważne. Nie nadszarpniemy wtedy domowego budżetu.
- lubisz gazetki reklamowe? Niby dobrze, jeśli potrafisz dobrze wykorzystać wiedzę na nich zawartą. Jeśli jest jednak inaczej, to musisz mieć świadomość, że taka gazetka jest złożona w taki sposób, by wzbudzić w nas chęć posiadania danego produktu. Dlatego im więcej gazetek oglądasz, tym więcej chcesz mieć, i zazwyczaj jedziesz do sklepu po to, co sobie upatrzysz, choć normalnie wcale być sobie takiej wycieczki nie zrobił. Przecież lodówka pełna, i wszystkie zapasy też są.
- blogi to też zło. I portale, które traktują o testowaniu produktów. Wiadomo, że ich właściciele będą wmawiać tobie, że wszystko co pokazują jest cudowne, tak właśnie działa marketing internetowy. I przez to kupujesz więcej. Tymczasem przecież większość takich informacji, to opłacona z góry reklama, w sprytny sposób zakamuflowana przez blogera czy dziennikarza.
- zakupy rób najrzadziej, jak się da. Myślisz, ze nie możesz ich robić na przykład raz w tygodniu? Nieprawda. Kupujesz w wielopakach – wychodzi taniej. A dodatkowo robisz sobie zapasy na 7 dni. Nawet chleb możesz tak kupić, i zamrozić. Wyjęty z zamrażarki pachnie i smakuje tak samo. I jest nadal świeży. A musisz wiedzieć, że zazwyczaj wychodząc do sklepu jedynie po chleb i tak kupujesz coś więcej. Omijaj więc sklepy szerokim łukiem przez kolejnych 6 dni, a na następne zakupy wybierz się dopiero za tydzień.
- kupuj przez internet – to bardzo fajna opcja, która dodatkowo pozwala zaoszczędzić całkiem sporo czasu. Wrzucasz wszystko do wirtualnego koszyka, i otrzymujesz to co zamówisz nawet jeszcze tego samego dnia, tuż pod drzwi twojego domu. A często bez dodatkowych kosztów dostawy. Chyba warto, prawda? I pokus dużo mniej. Nic nie pachnie, niczego nie można dotknąć i stwierdzić, że jednak jest lepszej jakości, niż rzecz, którą posiadamy w domu. Oszczędność na całego. I kupisz mniej.
- przestań wiecznie robić sobie prezenty – bo dzień był gorszy, bo za coś należy się nagroda. Bez przesady. Przez to tylko kupujesz rzeczy, które tak naprawdę wcale nie są tobie potrzebne.
- nie kolekcjonuj rzeczy. Po co tobie w domu milion balsamów różnego rodzaju, albo żeli pod prysznic. Czy będziesz ich używać jednocześnie? Oczywiście warto mieć pewien zapas takich produktów, ale niekoniecznie w takiej ilości. Kupuj nowe rzeczy dopiero wtedy, gdy widzisz, że stare się kończą. I zanim zaczniesz przygotowywać listę zakupów, koniecznie najpierw zajrzyj do spiżarni, i sprawdź jakie naprawdę masz zapasy. Dopiero wtedy będzie można coś konkretnego zaplanować.
Sposobów na to by kupować mniej jest naprawdę dużo. Jednak liczy się także silna wola, to dzięki mniej będziesz mógł odmówić sobie kolejnych spodni podczas, gdy w szafie jest ich już 10. Serio potrzebujesz ich tak dużo? Trzymaj się naszych złotych zasad dotyczących zakupów, a zaczniesz kupować mniej.
Autor: mamnatosposob-admin
Tagi