Łączenie zapachów
Używając perfum absolutnie nie należy łączyć ich z innymi zapachami. Zmieszanie różnych woni może okazać się niezwykle niefortunne i przez to ucierpi nasz obraz w oczach innych (np. współpasażerów w komunikacji miejskiej, którzy mieli pecha jechać razem z nami do pracy). W ciepłe dni oczywiście koniecznie stosuj antyperspirant lub dezodorant, jednak niech będzie on bezzapachowy. Jeśli w ciągu dnia nie zmieniasz ubrania wychodząc z domu to nie zmieniaj również perfum. Stosujesz inne kosmetyki? Zadbaj by miały tę samą nutę zapachowa co twoje pachnidło.
Z umiarem
Zbyt duża ilość perfum (nawet tych najbardziej delikatnych) może przyczynić się do tego, że twój zapach stanie się nie do zniesienia. Inni ludzie również używają perfum i gdyby każdy „wykąpał się” w swoich to niemożliwe było by wytrzymanie w czyimś towarzystwie. Zapach jest dla ciebie, więc niech będzie subtelny (kilka kropel w zupełności wystarczy).
Ciepło i zimno
Poranna pora sprzyja lekkim i zwiewnym zapachom, natomiast wieczór to pora kontaktów towarzyskich, więc podkreślenie charakteru i odważniejsze nuty zapachowe są tu lepiej widziane. Podobnie ma się sprawa jeśli chodzi o lato i zimę – perfumy powinny być jak nasze ubranie. Otulać w chłodny dzień, a w słońcu delikatnie powiewać na wietrze.
Prezent
Może to rada niezbyt związana z użyciem perfum, ale kupowanie ich na prezent to sprawa bardzo dyskusyjna. Każdy ma inny gust i jeśli nie wiemy dokładnie jakie nuty zapachowe podobają się osobie obdarowywanej lepiej wystrzegać się wizyty w drogerii. Nawet jeśli się nam wydaje, że dany zapach do kogoś pasuje możemy się bardzo pomylić.
Gdzie „psikać”?
Utarta reguła mówi – panowie perfumują tors, panie miejsca za uszami. Prawda jest jednak o wiele bardziej ciekawa. Specjaliści z branży perfumeryjnej twierdzą, że pachnidła działają najlepiej wtedy, kiedy zaaplikujemy je w miejscach, gdzie nasza skóra oczekuje pocałunków.
Samopoczucie
Dany zapach wywołuje u ciebie radość – musisz go mieć! Dopada cię otępienie albo ból głowy – to chyba uczulenie na jeden ze składników perfum. Używaj więc mieszanek, które odpowiadają najbardziej twojemu ciału i poczuciu piękna:
– cytrusy odświeżają,
– piżmo jest energetyczne,
– wanilia uspokaja.
Przechowywanie perfum
Perfumy mogą się zepsuć – to nie mit, ale fakt. Dzieje się tak, gdy działa na nie zbyt duża ilość światła (to samo dzieje się na skórze). Jeśli więc chcesz uchronić swój flakonik od zgubnego wpływu promieni UV lub sztucznego światła, to wstaw swoje perfumy w zaciemnione miejsce, gdzie temperatura jest raczej stała i niska – nie trzymaj perfum w łazience. Jak poznać, że pachnidło się zepsuło? Na dnie flakonu osiądzie osad (to wytrącony barwnik perfum).
Zmieniaj perfumy
Sami przyzwyczajamy się do swojego zapachu dość szybko, by więc nie znudził się nam dany flakon warto posiadać i używać kilku różnych typów perfum. Optymalna ilością ulubionych perfum jest 5 różnych pachnideł, choć dla mniej wymagających osób wystarczą zaledwie 3.
To co ci się podoba
Nie ważne czy perfumy zawierają nutę zwierzęcą, czy odrobinę słodyczy. Zapach który ci się podoba i który chcesz nosić jest dla ciebie odpowiedni. Nie ważne czy jesteś mężczyzną czy kobietą. Nie bój się kupowania i używania woni, które sprawiają ci radość i satysfakcje. Oczywiście są zapachy przeznaczone dla każdej z płci, ale rynek perfumeryjny posiada także produkty oznaczone „unisex”.
Wybieraj cierpliwie
Nos szybko się męczy podczas wyboru perfum i już po 4 różnych flakonach odmawia posłuszeństwa. Warto więc zaczynać od najlżejszych zapachów (jasne lub bezbarwne perfumy), powoli przechodząc do tych najciemniejszych. Jeśli chcemy szybko odświeżyć nasz zmysł powonienia to zapach kawy jest do tego najlepszy.
Porady przygotował ekspert odpowiadający za markę Passion.