Strona Główna » Zrób to sam » Domowe sposoby » Porządek w domu – jak się do niego zabrać?

Milion spraw na głowie – praca, dom, dzieci, uczelnia czy niesforny facet. Można wymieniać w nieskończoność. Co robić, by przy tym wszystkim nadal mieć porządek w domu? Skoro co wieczór kładziesz się wypompowana z wszelkiej energii do łóżka, a w Twojej głowie panuje chaos. Bo nieporządek w domu, przekłada się na całe nasze życie!

cleaning-268126_640

Jak się zmotywować do sprzątania?

Przede wszystkim nie staraj się złapać wszystkich srok za ogon. Wyznacz sobie realne cele, co do których nie masz wątpliwości, że im podołasz. Jeśli jednego dnia weźmiesz się za sprzątanie łazienki, kuchni i pokoju gościnnego, nie dziw się, że po krótkim czasie Twój entuzjazm upadnie, a Ty odniesiesz mylne wrażenie, że to wszystko jest po prostu nie do ogarnięcia. Rozplanuj sobie wszystko, najlepiej na kartce, jeśli planujesz grubsze porządki, np. przed świętami czy wizytą gości. Wyznacz powiedzmy sobie dwa dni na wysprzątanie kuchni, dwa na łazienkę, jedno popołudnie na odświeżenie szafy w sypialni czy odkurzenie kanap. Lepiej dać sobie więcej czasu i zrobić to na spokojnie i dokładnie, niż po łebkach z wywieszonym językiem! Ważna jest też odpowiednia motywacja do sprzątania. Jeśli wiesz, że łatwo się zniechęcasz, poproś koleżankę lub kogoś bliskiego, by Ci pomógł (ale nie odwalił roboty za Ciebie!) lub po prostu co jakiś czas skontrolował sytuację. Pamiętaj jednak, że nie możesz być w tym sama. Zagracony garaż? Niech Twój facet się tym zajmie. Równie dobrze może wysprzątać piwnicę czy zadbać o ogródek. Porządek w domu ma być nie tylko Twoją zasługą, a zasługą całej rodziny!

Od czego zacząć porządki?

Organizacja sprzątania jest bardzo istotna. Nie liczy się tylko wspomniane wcześniej rozplanowanie, ale też zadbanie o to, by sprzątało się wygodnie i sprawnie. Wiesz, że w domu brakuje ścierek, płynów do mycia i miotły? Zrób listę niezbędnych rzeczy i udaj się do sklepu. Przydatne mogą się okazać ręczniki papierowe, stare bawełniane koszulki, które można pociąć na ściereczki do kurzu, a także soda, cytryna czy pasta do zębów – koniecznie poszukaj wskazówek w wyszukiwarce, będziesz zaskoczona! Porządek w domu zacznij od obszarów najmniej uczęszczanych, np. pokoje gościnne. Dzięki temu nie zabałaganią się znów tak szybko, a Ty będziesz miała mniej pracy. Dobrze, jeśli przed przystąpieniem do gruntowniejszego sprzątania zamówisz dodatkowy kontener na śmieci czy rozejrzysz się za zbiórką używanej odzieży. Pamiętaj też by w trakcie wyrzucania zbędnych przedmiotów posegregować je według powszechnie przyjętych norm na plastiki, szkło czy makulaturę. Odzież, z której wyrosły już dzieci lub Ty sama więcej nie założysz oddaj potrzebującym lub wrzuć do specjalnego kontenera, o ile jest w dobrym stanie. Unikaj sytuacji ‚chomikowania’ zbędnych ubrań czy szpargałów. Garsonka, która wisi już 4. sezon? Pozbądź się jej. Zapewne już jej nie założysz, skoro nie zrobiłaś tego wcześniej. Możesz też zastanowić się nad sprzedażą niektórych przedmiotów, o ile dysponujesz odpowiednią ilością czasu i chęci. Pamiętaj jednak, że niesprzedane przedmioty nie mogą dalej zalegać w domu!

Kiedy dom już lśni

Jak zmotywować się do sprzątania na bieżąco? Po pierwsze przyjrzyj się swojemu samopoczuciu tuż po wypucowaniu domu na błysk. Pomijając oczywiste zmęczenie na pewno odczuwasz niebywałą ulgę i dumę. W końcu z satysfakcją możesz przyznać, że masz czysty dom! O wiele łatwiej zatem będzie Ci utrzymywać taki stan i tak się czuć, jeśli co trzeci bądź czwarty dzień zetrzesz kurze czy odkurzysz dywan. Zobaczysz, że zajmie Ci to o wiele mniej czasu i stanie się łatwiejsze, niż szorowanie mebli po miesiącu bezczynności. Przypomnij sobie także te brudne ścierki, brązową wodę do mycia podłogi i worek do odkurzacza pełen najrozmaitszych smaczków. To wszystko było w Twoim domu! Taki brud, niewidoczny czasem gołym okiem, jest idealną pożywką dla bakterii i grzybów, a co za tym idzie idealną także okazją do tego, by nasze zdrowie podupadło. Utrzymywanie czystego domu jest szczególnie ważne, kiedy przebywają w nim dzieci, osoby starsze, czy alergicy. Jeszcze jedna motywacja do sprzątania? Już nie musisz obawiać się niespodziewanej wizyty koleżanek czy cioci Jadzi. Utrzymując czysty dom o wiele łatwiej będzie Ci zapraszać i gościć w nim ludzi. Znikną zmartwienia, czy ten kłębek kociej sierści w kącie zostanie zauważony. Liczy się też to, że w wysprzątanym, poukładanym domu łatwiej nam się po prostu żyje. Nie tracimy czasu na zbędne szukanie kolejnego świstka do zapłacenia czy tej ślicznej filiżanki po babci.

Lista argumentów za tym by sprzątać i utrzymywać porządek jest długa. Przede wszystkim pamiętać należy jednak, że zadbany i czysty dom to po prostu nasza własna oaza spokoju, w której powinniśmy czuć się dobrze i chętnie do niej wracać. To także nasza wizytówka, która pokazuje jacy jesteśmy, nikt nie chce bowiem, by za plecami mówiono o nim brudasek czy bałaganiarz.

Autor: mamnatosposob
Tagi

Komentarze 10 komentarzy

  1. MADZIK3A54 napisał(a):

    najgorsza jest ta motywacja:(:(

  2. Emila Kielbasa napisał(a):

    no tez tak zdarzalo mi sie.niby robilam na blysk a wychodzil balagan

  3. Agnieszka Redzik napisał(a):

    zmotywuj mnie. wynajmowałam mieszkanie. rok nie sprzątali. robale, zacieki, okna w tłuszczu na 1 cm. syf jak 150. i w sobotę mam to szorować !!! sodoma i gomora.

    • mamnatosposob napisał(a):

      A kaucja była pobrana? NAJLEPSZĄ MOTYWACJĄ jest BRAK ZWROTU KAUCJI! Tym bardziej, że jeżeli była umowa to na pewno był dopisek, że mieszkanie powinno być pozostawione w takim stanie, w jakim było wynajęte

  4. Wiola napisał(a):

    NA razie mieszkam z rodzicami więc nie mam takiego wpływu na to wszystko ale motywacja jest ważna..

  5. Wiola napisał(a):

    Przysięgam sobie tylko, że na swoim będe sprzątać:D

  6. Gosia napisał(a):

    Przy małym dziecku motywacja sama się pojawia:) Kiedy moja Córka zaczęła raczkować zjadała dosłownie wszystko, co leżało na ziemi. I trzeba było odkurzać nawet 3 razy dziennie (mamy w domu psa:)

  7. Gosia napisał(a):

    U mnie motywacja to nie problem. Moje dziecko zajmuje mi tak dużo czasu, że mogę sobie na to pozwolić jedynie jak mąż wróci po pracy o 19 🙂

  8. nie mam nicku napisał(a):

    jak u nas pojawiło się dziecię na chacie to od razu zainwestiwaliśmy w roombę 616, która sprzata podłogę na błysk. bo wcześniej młoda to robła jęzorem ;p

Odpowiedz na „WiolaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *