Skąd wziąć pieniądze, na dodatkowe wydatki?

Trzeba przyznać, że oszczędzanie nie jest mocną stroną polaków. Dlatego właśnie, często, gdy zdarza się nam jakaś wyjątkowa okazja, trudno jest uciułać grosik do grosika, by móc sobie na nią pozwolić. I wtedy pojawia się pytanie – skąd wziąć pieniądze na takie dodatkowe, i niezaplanowane wydatki? Właściwie to odpowiedź narzuca się sama – chociaż pewnie każdemu przyjdzie do głowy coś innego. Jakie są nasze pomysły? Przekonaj się!

Skąd wziąć pieniądze? Pozbądź się tego, co niepotrzebne!

Pewnie nie masz pojęcia ile zbędnych rzeczy masz w domu. Otwórz choćby szafę z ubraniami. I co? Znajdzie się tam coś z metką? A może są jakieś ciuchy, których nie nosisz od kilku sezonów? Dalej modne, ale już jakoś nie w Twoim stylu? No to na co czekasz? Choćbyś miała odzyskać jedynie ułamek kwoty, którą na nie wydałaś, to przecież lepsze coś, niż nic, prawda? A przy okazji zrobisz porządki w szafie i może miejsce, na nowe rzeczy.

Sprzedać można też zabawki, którymi nie bawią się już Twoje maluchy, puzzle, gry planszowe, które kurzą się tylko na półkach, albo książki. Ale też nietrafione prezenty. No na przykład perfumy. Każdy ma przecież swój ukochany zapach, i niezależnie od tego jak bardzo kosztowny byłby perfum od bliskiej osoby, wcale nie musisz się do niego przekonywać. Spieniężysz wtedy upominek, i będziesz miała pieniądze na dodatkowe wydatki, albo na jakąś przyjemność.

Gdzie sprzedawać swoje rzeczy? Opcji jest sporo. Możesz zorganizować na przykład tak zwaną garażową wyprzedaż, najlepiej razem z sąsiadami, żeby rzeczy było więcej, tym samym przyciągniesz więcej potencjalnych kupców. Ale możesz też po prostu zrobić im zdjęcia, i wystawić na internetowych aukcjach. Pewnie nie wiesz – jeśli tego nie próbowałaś – że aukcje wystawiane od złotówki często kończą się z naprawdę dobrym wynikiem dla sprzedającego a to dlatego, że są częściej oglądane przez potencjalnych kupców, którzy szukając okazji, zaczynają przeglądanie aukcji od ofert z najniższą ceną.

Ze sprzedaży niepotrzebnych rzeczy można pozyskać całkiem niezłą kwotę. W zależności od tego ile ich masz, może ona wystarczyć nawet na rodzinne wakacje.

Poszukaj dodatkowej pracy

Wprawdzie jest to opcja raczej długoterminowa, i nie przyniesie zastrzyku gotówki tak od razu, dlatego może być nieodpowiednia dla osób, które potrzebują dodatkowych pieniędzy natychmiast, aczkolwiek jeśli planujesz jakiś większy wydatek za jakiś czas, to możesz rozejrzeć się w związku z tym za dodatkową pracą. Może to być tak naprawdę wszystko. Lubisz dzieci? Być może któryś z sąsiadów musi zostawać w pracy po godzinach, i nie może odbierać swoich z przedszkola o odpowiedniej porze. Średnia stawka za godzinę opieki nad dzieckiem to 10, a nawet 20 zł. Takie 2-3 godziny popołudniu to dla Ciebie przecież bułka z masłem, a dodatkowe pieniądze wpadną do portfela.

Możesz też odkryć swoje ukryte talenty. Potrafisz śpiewać? Tańczyć? Robić cokolwiek innego, co może zachwycić zebranych na deptaku czy rynku ludzi? Wykorzystaj to koniecznie i odważ się na pokaz swoich umiejętności wystawiając jednocześnie skarbonkę, do której przechodnie będą mogli wrzucić przysłowiowy grosik. To zawsze działa. Zawsze kogoś zachwycisz. Znany osoby, które w okresie wakacyjnym podróżują po świecie ze swoim sprzętem grającym i nie zabierają ze sobą żadnych pieniędzy. Zarabiają je „po drodze”. Odważ się, bo warto spróbować zwłaszcza, jeśli naprawdę masz coś do przekazania światu.

Skąd wziąć pieniądze? Można je pożyczyć!

To jest opcja, która przychodzi do głowy chyba jako pierwsza. No bo przecież tak najłatwiej, i najszybciej. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jak pożyczamy, to musimy też oddawać. A to już może się okazać nie małym problemem. W każdym razie – opcji pożyczenia również jest kilka.

przyjaciele, lub rodzina. Jeżeli nigdy wcześniej ich w tej kwestii nie zawiodłeś, na pewno zgodzą się udzielić Tobie krótkoterminowej pożyczki. Pamiętaj jednak, by mierzyć siły na zamiary. Nie bierz nigdy więcej niż potrzebujesz, i zastanów się najpierw, czy faktycznie jesteś w stanie zwrócić pełną kwotę w określonym czasie.
chwilówki. Ach, jakże one są ostatnio modne. Prawda jest taka, że to świetne rozwiązanie dla uczciwych osób, które nie mają problemów z długami. No bo gdy potrzebujesz zastrzyku gotówki najlepiej od razu, i na krótki okres czasu, to możesz wyczarować w ten sposób nawet kilka tysięcy, i to bez żadnych kosztów w przypadku, gdy zwrócisz pieniądze (zwykle) w ciągu miesiąca. Kto więc by się nie skusił na takich chwyt marketingowy? Niestety często prowadzi on do późniejszego zapętlenia finansowego. Musisz wiedzieć, czy masz na tyle silną wolę, by nie ulec pokusie dalszych chwilówek. Wyobraź sobie sytuację, w której to otrzymujesz pieniądze na konto jeszcze tego samego dnia. Po czym spłacasz pożyczkę na czas, zaraz po wypłacie. Oczywiście firma, która zaproponowała chwilówkę jest zachwycona współpracą z Tobą, więc proponuje wyższą pożyczkę. No i co.. nie skusisz się? A może to będzie okazja do wymarzonych wakacji? Weźmiesz więc kolejną chwilówkę, i nawet jeśli ją spłacisz, pojawi się kolejna oferta, i tak w kółko, aż dojdziesz do momentu, w którym będziesz musiała korzystać z chwilówek innej firmy, by spłacić poprzednią. Uważaj zatem. Bo naprawdę łatwo się zapętlić!
banki – i niekoniecznie mowa o kredytach. Wystarczy, że masz kartę debetową, lub kredytową, dzięki której możesz wypłacić z konta więcej pieniędzy, niż posiadasz. To rodzaj krótkoterminowej pożyczki, która, jeśli spłacisz ją w odpowiednim momencie, będzie również nieoprocentowana. Jest to jednak propozycja na tyle kuszące, że ludzie ze słabą wolą mogą także się finansowo zapętlić.