Ślub i wesele to najpiękniejszy dzień w życiu każdej Młodej Pary, jednak koszta z nim związane, często spędzają im sen z powiek. Czy da się zaoszczędzić na weselu w taki sposób, by i goście i sami Młodzi byli zadowoleni z tego wydarzenia?
Ślub jest na tyle ważnym wydarzeniem, że chcemy aby wszystko w tym dniu było dopięte na ostatni guzik. Zależy nam na elegancji, dobrym smaku i wielu atrakcjach. Chcemy, żeby jedzenie było jak najsmaczniejsze, muzyka porywała wszystkich do tańca i żeby „po wszystkim” goście mieli co wspominać. Jeżeli mamy nieograniczony budżet, zadanie jest proste, jeśli natomiast każdy grosz jest dokładnie wyliczony, trzeba się nieco nagimnastykować. Jednak nawet oszczędzając na weselu jesteśmy w stanie zorganizować bajkowe przyjęcie.
Nie czekaj z decyzjami
Skoro jesteście pewni Waszej decyzji o ślubie, nie odkładajcie kolejnych wyborów na później. To ważne, by działać szybko. Szukać weselnej sali, muzyków – im wcześniej to zrobicie, tym mniej zapłacicie. Zupełnie tak samo jest z podróżą poślubną. Wycieczki, wykupowane na długo przed wyjazdem – tzw. First Minute- mogą być tańsze nawet o 50 procent
Zaryzykuj z podróżą poślubną
Jeżeli chcecie maksymalnie zaoszczędzić na poślubnym wyjeździe, możecie wyruszyć w podróż bez grosza przy duszy. Zabierzcie trochę oszczędności na jedzenie, namiot, karimaty, kilka sztuk ubrań i wygodne buty i.. jedźcie „na stopa”. Czeka Was nie tylko wspaniała przygoda, ale i wyjątkowa podróż poślubna zupełnie za darmo.
Zacznij od zaproszeń
Jeżeli ustaliliście już datę Waszego przyjęcia, czas pomyśleć o zaproszeniach, dzięki którym Wasi potencjalni goście się o nim dowiedzą. Gdzie zazwyczaj szukamy, jeśli chcemy coś kupić? Statystyki wskazują na aukcyjne serwisy internetowe- takie jak allegro. I rzeczywiście, można tam sporo zaoszczędzić. Zaproszenie wykonane przez profesjonalistę, na nasze zamówienie, kupione w tradycyjnym sklepie, to wydatek rzędu kilkunastu złotych za sztukę. Cena takich samych zaproszeń jest na allegro znacznie niższa. Ale można zaoszczędzić jeszcze więcej. Wystarczy odwiedzić sklep papierniczy i wybrać kilka ciekawych dodatków, by stworzyć własne karty zaproszeń, dodając swój tekst, zdjęcie, a nawet je personalizując. W ten sposób można zmniejszyć koszt zaproszenia z kilkunastu złotych do około dwóch.
Zespół, czy DJ?
Wybór zespołu to odwieczny problem Młodej Pary. A bo Ci nie znają angielskiego i „kaleczą język” , a tamci znowu nawet nie spróbują swoich sił i wyśpiewują tylko polskie szlagiery. Jeszcze inni zapodają same nowości, i nikt na sali się nie bawi bo nie zna prezentowanych utworów. W dodatku cena takiego zespołu to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych, w zależności od jego składu, umiejętności a także popularności. Jak się jednak okazuje, można zaoszczędzić na weselu również w tej kwestii. Idealnym rozwiązaniem będzie skorzystanie z usług DJ-a, który nie tylko będzie przygotowany muzycznie na każdą okoliczność, ale też zabawi swoją publiczność tak, jak nie potrafiłby tego zrobić nie jeden zespół. Zapytacie o koszta? Tutaj bywa różnie, ale w większości przypadków wystarczy przygotować sobie dodatkowy tysiąc złotych ( czasami mniej) za zabawę z DJem w trakcie wesela i poprawin.
Drogi fotograf?
Nie koniecznie! Na pewno wielu z Waszych gości zabierze ze sobą aparat fotograficzny. Niezależnie od tego, czy będzie to zwykła cyfrówka czy też sprzęt bardziej profesjonalny, z każdej „sesji” na pewno uda się wybrać przynajmniej kilka przyzwoitych zdjęć, które idealnie wpasują się w Wasz ślubny album. Zamiast opłacać drogiego fotografa, skorzystajcie z umiejętności Waszych gości i odłóżcie kolejne pieniądze na inne, weselne atrakcje.
A co z jedzeniem?
Czy tutaj też można zaoszczędzić? Oczywiście! Wystarczy znów poszukać wśród rodziny i znajomych. Może któraś z Cioć, piecze przepyszne, i nie drogie ciasta? A inna potrafi sporządzić aromatyczne nalewki? Wujaszek za to świetnie zna się na mięsie i żadna pieczeń nie może się równać z tą, która wyjdzie spod jego ręki.
Jeżeli jednak w Rodzinie brakuje talentów kulinarnych, najlepiej poprosić o pomoc zawodową kucharkę, która przygotuje smaczne jedzenie na wesele znacznie taniej, niż katering.
A czym do ślubu?
Koszt wynajęcia komfortowej limuzyny to kilkaset złotych. Nie trzeba tak wiele wydawać. Wystarczy poszukać wśród rodziny, znajomych, być może ktoś posiada eleganckie auto, które idealnie wpasuje się w ślubny scenariusz? Koszt benzyny będzie znacznie niższy niż usługa wynajmu u „profesjonalisty”.
A może Twój przyszły Mąż jest strażakiem? Nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać w tym ważnym dniu jego „narzędzie pracy”.
Albo Wasz Wujek prowadzi stadninę koni? Z pewnością posiada też bryczkę, którą chętnie zawiezie Was do ołtarza. Wystarczy dobrze się zorientować by zaoszczędzić na weselu kolejne – nie małe pieniądze.
Kwiaty
Bukiet weselny to obowiązkowy element, którego nie może zabraknąć. Jeden dla Panny Młodej, i kilka mniejszych dla druhen. Do tego wystrój kościoła i weselnej sali. Kwiaty to „drogi interes”. Bardzo drogi, nawet jeśli kupuje się je w hurcie. Ale jeżeli zdecydowaliście się wziąć ślub w miesiącach wiosennych lub letnich, problem może się sam rozwiązać. Zapytajcie o kwiaty gospodyń domowych, które zazwyczaj mają piękne ogrody. Być może chętnie odsprzedadzą Wam część swoich roślin, za symboliczną kwotę.
Latem można znaleźć również sporo kwiatów polnych, które mogą stać się pięknym dodatkiem wystroju kościoła czy weselnej sali.
Poprawiny? Niekoniecznie!
Tak się przyjęło, że po większości wesel organizuje się również poprawiny. Jednak aby maksymalnie zaoszczędzić na weselu, można z nich zrezygnować. Goście wybawili się dzień wcześniej, zwykle nie mają ochoty na poprawkę.
Zastanawiasz się co zrobić z jedzeniem, które zostało po weselnym przyjęciu? Można przygotować ozdobne kartoniki dla gości, i je im rozdać, lub po prostu zamrozić i dzięki temu zaopatrzyć się w obiady na kilka kolejnych dni.
Kogo zapraszać?
Dziwnym zwyczajem jest zapraszanie gości „na wyścigi”. Z sąsiadem, z kuzynką, z koleżanką – bo przecież wesele musi być z pompą. Jaki jest sens spotykania na własnym weselu gości, z którymi nie rozmawiało się od lat? Tutaj nie ma „długów wdzięczności” – ohh bo ja wieki temu byłem przecież na jego weselu. Zapraszamy WYŁĄCZNIE NAJBLIŻSZE OSOBY! Gwarantuje to nie tylko zgraną ekipę w trakcie imprezy ale również oszczędność na weselu.
W co się ubrać?
No wiadomo, w suknię ślubną, i garnitur lub frak. I teraz opcji jest kilka. Albo można zostawić kupę kasy w salonie sukien ślubny i odszyć sukienkę na miarę a później ją kupić albo.. znów skorzystać z allegro – gdzie kupimy coś TANIO – ale z drugiej ręki. Jest jeszcze jedna możliwość – wypożyczenie. Zabieramy wybraną suknię tuż przed ślubem, oddajemy ją dzień po poprawinach. Koszt wypożyczenia jest naprawdę niski ( w porównaniu z wartością sukienki) a w większości salonów wypożyczona sukienka może być również odszyta na miarę – ze wszystkimi bajerami, jakie sobie zażyczymy.
Znajdź w sobie duszę negocjatora
Poczuj się trochę jak na targowisku. Staraj się negocjować ceny w każdym przypadku, a jeżeli spotkasz się z odmową, dopytuj o gratisy w zaproponowanej cenie.
Jak widzisz da się zaoszczędzić na weselu. Wystarczy tylko wykazać się odrobiną kreatywności. WARTO próbować zmniejszać koszta związane z organizacją weselnego przyjęcia. To lepsze rozwiązanie od zaciągania pożyczek. No bo kto chciałby wejść na „nową drogę życia” z długami? Zamiast o spłacie rat, lepiej myśleć o powiększaniu rodziny! Czego życzymy wszystkim przyszłym nowożeńcom!
A jeżeli ktoś z Was ma jakieś dodatkowe rady, które pozwolą na zmniejszenie kosztów związanych z weselem, może się nimi z nami podzieli?
🙂
my wzięliśmy orkiestre 2 osobową było dużo taniej a z racji małego wesela 35 osób mieliśmy tylko fotografa bez kamerzysty:):)
A ja jestem wyjatkiem:). Miałam bardzo skromny ślub, zamiast wesela obiad w domu, w gronie najbliższych. Bardzo mi się podobało, bo nie musiałam się w ogóle stresować! Taka była nasza decyzja i rodzinka to zaakceptowala na szczęście 🙂
Ja tam na własnym weselu to chciałabym mieć chyba wszystko.. Ale jak przyjdzie co do czego to faktycznie trzeba będzie obciąć trochę koszta..
Bo w sumie, tak sobie myślę – czasem jeszcze w podróż poślubną można jechać za zaoszczędzone na weselu pieniądze 😀
Bardzo fajny artykuł – dużo o tym jak oszczędzać na weselu też tutaj http://jakzarabiacjakoszczedzac.blogspot.de