Dopada znienacka i nagle słychać burczenie w brzuchu! Uczucie wilczego głodu jest czasami tak duże, że nie zastanawiamy się nad tym, co właśnie chcemy zjeść. Z lodówki wyciąga się pierwszą lepszą rzecz – nieważne czy jest to kiełbasa, ciasto czy masło, którym za chwilę smaruje się kilka kromek chleba. Na wilczy głód najbardziej narażony jesteś jeśli właśnie przeszedłeś na dietę albo nieregularnie się odżywiasz.

Najczęściej popełniany błąd – nie jesz

Zdrowa dieta odchudzająca, musi się opierać przede wszystkim na niedopuszczeniu do wilczego głodu. Jeśli pomijasz śniadanie lub obiad, możesz być pewien, że wieczorem zjesz wszystkie posiłki w jednym, będziesz zły i sfrustrowany. Dlatego pilnuj tego, aby jeść. A kiedy odezwie się wilczy głód albo najdzie nagła ochota na dużą ilość słodyczy, zapchaj się. Czym? No oczywiście czymś zdrowym, co zagłuszy burczenie w brzuchu, a tobie da satysfakcję, że się nie poddałeś!

Skuteczne zapychacze na każdą porę dnia… i nocy

Ser biały chudy to najskuteczniejszy i najbardziej popularny „zapychacz”. Ukrój plaster, a nawet dwa i zjedz – bez soli. Możesz polać jogurtem naturalnym i posypać ulubionymi ziołami. Wypełni on żołądek i da uczucie sytości, które pozwoli przetrwać do kolejnego posiłku a nawet (jeśli jesz wieczorem) do rana.

Otręby owsiane. Zalej 2-3 łyżki przegotowaną wodą, dodaj odrobinę mleka, wkrój trochę jabłka i zjedz albo wymieszaj z jajkiem, łyżką serka wiejskiego i usmaż (bez tłuszczu) jeden gruby naleśnik. Pozwoli to wypełnić żołądek w szybkim czasie, da uczucie dużej sytości a przy okazji błonnik zawarty w otrębach dokładnie oczyści układ trawienny z toksyn. Skuteczna dieta powinna być bogata w błonnik!

Woda… no cóż. Wypełnia żołądek, ale na chwilę. Jeśli więc wiesz, że za niecałą godzinkę będziesz jadł, po prostu wypij 2 szklanki wody z cytryną i skup się na czymś innym.

Marchewka i inne surowe warzywa. Jeśli masz ochotę jeść, jeść i jeszcze raz jeść, przygotuj sobie talerzyk rozmaitości. Pomidory koktajlowe, marchewka pokrojona w słupki, różyczki kalafiora, rzodkiewka. Siedź i chrup, zdziwisz się jak szybko poczujesz sytość. I nie będziesz miał wyrzutów sumienia! Zawsze miej pod ręką marchewkę albo pomidora i jedz je bez dodatków.

Sałatka, może być nawet taka, którą przygotujesz na szybko – zrobiona z gotowego mixu sałat, pokrojonych warzyw (na przykład pomidora, rzodkiewki, marchwi) , ziół i odrobiny oliwy z oliwek lub sosu winegret. Zrób całą michę, usiądź i zacznij jeść. Na pewno nie dasz rady zjeść całej miski, a uczucie głodu zostanie zagłuszone.

Ryba jest dobra na wszystko. Nawet wędzona. Czujesz głód wieczorem? Nie biegnij do kuchni by zrobić sobie piętrową kanapkę! Otwórz puszkę tuńczyka w sosie własnym, weź kawałek makreli albo parowanego łososia. Zjedz, nawet jeśli za godzinę chcesz iść spać. Alternatywą dla ryby może być gotowana pierś kurczaka albo udko.

Pierwsze dni i tygodnie związane ze zmianą nawyków żywieniowych i ograniczeniem (objętościowo) ilości jedzenia, są bardzo trudne. Można je jednak przetrwać mając w lodówce wyżej wymienione produkty. Jest to bardzo ważne, żeby zapewnić sobie skuteczne odchudzanie.

Autorka : Karolina Klewaniec www.cukromania.blogspot.com

Podobne artykuły:

Dieta na trądzik – co jeść, by mieć piękną cerę? Sposób na płaski brzuch Jak przyśpieszyć metabolizm? Witamina E właściwości, źródło i niedobór Jakich owoców unikać przy cukrzycy?