Co na grilla? Nasze pomysły na to, co wrzucić na ruszt!

Sezon grillowy w pełni. I chociaż słońce płata nam niezłe figle, to jak tu zrezygnować, z takiej kulinarnej przyjemności? Kombinujemy zatem na wszystkie sposoby, by jednak móc zasmakować jedzenia z rusztu – jak co roku, i przy dobrej pogodzie. Co na grilla można wrzucić? Jak tego grilla wybrać, rozpalić, i z jakich dodatków do naszych grillowanych potraw najlepiej skorzystać?

Niepowtarzalny smak, i zapach

I nikt chyba nie powie, że to nieprawda. Jedzenie z grilla smakuje zupełnie inaczej. Przesiąknięte charakterystycznym zapachem sprawia, że kojarzy nam się właśnie z latem. Dlatego wyjmujemy nasze grille najczęściej przy okazji majówki, i staramy się tym sposobem odczarować lato, na które czekamy przez cały rok.

A grillować, można w zasadzie wszystko, z jakimiś tam drobnymi wyjątkami. Coś dobrego z rusztu mogą zjeść jednak nawet Ci, co nie tykają mięsa. Bo da się z pomocą tego sprzętu przygotować pyszną, wegetariańską potrawę.

Co na grilla?

Pierwsze skojarzenia – to tłuste kiełbasy. Oczywiście można pozwolić sobie na grillowanie mięsa, ociekającego tłuszczem, ale po co, skoro można zdrowiej, i szybciej. I tak samo smacznie – albo i bardziej. Więc lepiej skupić się na drobiu, cielęcinie, czy nawet wołowince, i nie myśleć o wieprzowinie.

Warto też zaopatrzyć się w sezonowe warzywa, które, po zgrillowaniu, staną się świetnym dodatkiem do mięsnych kawałków, ale idealnie będą też smakować bez towarzystwa mięsa. Pamiętaj, by wszystko było naprawdę dobre gatunkowo, i przede wszystkim ŚWIEŻE.

Nie smarujemy tłuszczem tego, co zamierzamy zgrillować. Nie polecamy również skrapiania. Mięso, i warzywa, wytworzą swój własny sos, to wystarczy. Trzeba też pamiętać, by ogień na grillu był przytłumiony. Bo to ważne, by nie piec potraw na otwartym.

Jak długo pieczemy? Aż będzie dobre! Chociaż zasada jest taka, że 10 minut na grillu, to absolutne maksimum. Jeśli przekroczymy ten czas, mięso staje się wysuszone, często wiórowate, a do tego pozbywa się wartości odżywczych. No jest ciężkostrawne, więc po takiej porcyjce, można się nabawić niestrawności. Wszystko jednak tak naprawdę zależy od rodzaju mięsa, a także wielkości porcji (grubości). Błędem jest też spożywanie mięsa niedopieczonego, więc trzeba po prostu wyczuć, kiedy jest już ok.

Zwęglone mięsko jest smaczne – ale, pamiętaj o zachowaniu zdrowego umiaru, bo pewnie nie Wiesz, ale w tej uwielbianej przez Ciebie, czarnej powłoczce, gromadzą się rakotwórcze substancje, uważaj!

Jeżeli chodzi o warzywa, to proponujemy grillować przede wszystkim cukinie, bakłażany, cebulę czy pomidorki. Nie wrzucajcie na ruszt ziemniaków, bo choć w tej formie są bardzo smaczne, to w trakcie procesu grillowania, wytwarzają się w nich szkodliwe substancje. Warzywa pieczemy w skórce – wtedy smakują najlepiej. A na grillu można też położyć jabłka, oraz banany, najlepiej skropione z cytryną – można też posypać cynamonem. Także, jak widzisz, może nam z tego powstać prawdziwa, grillowa uczta, włącznie z deserem.

Wszystko, co wrzucamy na ruszt, wcześniej odpowiednio doprawmy. Można użyć po prostu soli, albo też skorzystać z gotowych mieszanek, dostępnych w sklepach spożywczych, czy dużych marketach. Jest ich bardzo dużo, i naprawdę jest w czym wybierać.

I jeszcze – tak na koniec. Pamiętajmy, że choć potrawy z grilla są smaczne, i kojarzą się nam z latem, nie powinniśmy wprowadzać ich do codziennej, wakacyjnej diety, bo w trakcie procesu grillowania, w produktach spożywczych zachodzą szkodliwe dla naszego organizmu reakcje. W związku z tym na przykład, nie powinniśmy karmić naszych dzieci grillowaną kiełbaską, czy paróweczką. A sami, możemy jeść tego typu potrawy raczej od święta, pamiętając też o zachowaniu środków bezpieczeństwa.

Jak wybrać grilla?

Najważniejsze chyba jest miejsce, w którym chcesz grillować. Bo masz inne możliwości posiadając ogród, a inne wtedy, gdy masz do dyspozycji jedynie balkon. W ogrodzie, może wymurować grill z prawdziwego zdarzenia, a nawet zrobić sobie tam wędzarnię – i to profesjonalną, w a bardzo prosty sposób. Na balkonie natomiast, sprawdzi się najlepiej grill elektryczny, który sobie przymocujesz specjalnymi uchwytami do samej, balkonowej barierki, tak jak doniczki z kwiatkami.

Mówi się dużo o tym, że w mieście się nie da, bo nie wolno. A właśnie, że wolno, nie ma żadnego zapisu w prawie, który zabraniałby nam grillowania na balkonie, aczkolwiek trzeba zwracać uwagę na to, czy grillowy dym nie przeszkadza w żaden sposób naszym sąsiadom, bo jeśli się na nas poskarżą, wówczas możemy zapłacić dość wysoki mandat, o wartości nawet 500 zł.

Jeśli chcemy grillować na tarasie, wybierajmy grille gazowe, a jeśli w plenerze, lepiej wybrać tani model, niewielkich rozmiarów, z łatwym montażem i taki, który zajmie w bagażniku niewiele miejsca, a jednocześnie nie będzie nam żal go zostawić, jeżeli miałby się już nie zmieścić w aucie w trakcie drogi powrotnej.

Przy wyborze grilla istotna jest też ilość osób, którą chcemy ugościć. Od tego zależy wielkość rusztu. Jeżeli masz zamiar zwykle grillować tylko z najbliższymi, nie warto inwestować w sprzęt dużych rozmiarów. Jeśli natomiast grill ma się stać punktem głównym rodzinnych, i przyjacielskich spotkań, to zdecydowanie potrzebne będzie coś większego.

Istotna jest też kwestia budżetu. Bo grill gazowy, czy na prąd – choć wygodniejszy, i chyba łatwiejszy w utrzymaniu – jest znacznie bardziej kosztowny niż ten tradycyjny, węglowy. A.. no i zwróć uwagę na to, czy Twój grill posiada pokrywę. Dzięki niej można uniknąć nieprzyjemnego zapachu, unoszącego się w powietrzu, a Ty sam, po takiej imprezie, też nie będziesz pachniał jak wędzona kiełbasa. No i potrawy szybciej się upieką.