Jak zaoszczędzić na Święta?

Zakończyliśmy październik co oznacza zdecydowanie, że od teraz w sklepach zaczną na nas spoglądać czekoladowe postaci Świętego Mikołaja, i reniferów. A jakże! Choć wiemy z nieoficjalnych źródeł, że w niektórych sieciówkach takie smakołyki pojawiły się jeszcze w październiku, a właściciele sklepów nie widzą w tym absolutnie nic złego. Jeszcze w poniedziałek można było się przewrócić o znicze, wchodząc do galerii, dziś z pewnością ich miejsce zajęły świąteczne ozdoby. I będzie zakupowy szał. Oczywiście największy w grudni, ale już w listopadzie pokusimy się o zakup niektórych prezentów, bo przecież promocje! A znajdziemy ich teraz coraz więcej. Nie da się ukryć, że w Święta wydaje się DUŻO! I nie zawsze do końca potrzebnie. Ale – jak zaoszczędzić na Święta, by móc sobie pozwolić na wszystko, na co tylko mamy ochotę? Podpowiemy Wam kilka trików!

Jak zaoszczędzić na święta? Chomikuj, niczym chomik

Pewnie zawsze, dokładnie co roku obiecujecie sobie po szale świątecznych zakupów, że za kolejnych 12 miesięcy będzie inaczej. Że tym razem wszystko dokładnie wyliczycie, że nie będziecie musieli prosić nikogo o pomoc przy zakupie prezentów bo na wszystko sobie odłożycie, i co? I kończy się tak, jak zawsze. Że nawet promocje nie pozwalają wam na zakup wszystkiego, co sobie wymyśliliście. A można tego uniknąć. I to w prosty sposób. Gdyby tak co miesiąc odkładać to skarbonki po 50 zł (no.. może 100 zł jeśli wydatki na prezenty są znaczne.) Wystarczy 10 miesięcy – załóżmy że odpuszczamy sobie właśnie w grudniu i w miesiącu, w którym mamy Wielkanoc. Przy 100 zł na miesiąc odłożymy cały tysiąc, który można już tak rozdysponować na prezenty, że można będzie nimi obdzielić całą rodzinę.

Najlepiej wpłacać te pieniądze na konto! Bo kiedy są w domu, zawsze dziwnym trafem wypada jakaś niespodziewana potrzeba, a ze skarbonki bardzo łatwo się wyjmuje, ale już dużo trudniej wkłada. Dobrze więc założyć sobie na przykład subkonto, dodatkowo oprocentowane, dzięki czemu jakieś dodatkowe grosiki nam się na nim namnożą. A my, możemy jednocześnie zlecić stałe przelewy na to subkonto, po każdej naszej wypłacie. Także nie trzeba będzie nawet o niczym pamiętać – oszczędności zrobią się same, byle tylko wpływy były regularne.

Jak zaoszczędzić na Święta? To nie tylko prezenty

Bo chociaż właśnie te świąteczne upominki zabierają sporo domowego budżetu, to jednak tak naprawdę najwięcej i tak wydajemy na jedzenie. I tutaj można zrobić podobnie. Często w ciągu całego roku trafiają się różne promocje na jedzenie. Jeżeli masz większą zamrażarkę, i możesz sobie pozwolić na jego przechowanie nawet przez kilka miesięcy, to idealnie. Trafisz świeżą rybkę, zamrozisz, wyjmiesz w grudniu z tej zamrażarki a ona dalej będzie świeżą, a Ty będziesz miał już mniejsze koszta zakupowe.

Możesz także przygotować sobie coś na gotowe. Na przykład bigos. Nie od dziś wiadomo, że najlepszy jest wtedy, kiedy trochę postoi. Przejdzie grzybkami. A w większości domów, taki jarski bigos, z samymi grzybami to jedno z wigilijnych dać.

Można też zrobić wcześniej krokiety, a później powkładać je do pudełeczek i zamrozić. Niech czekają na odpowiedni czas, choć z doświadczenia wiemy, że kiedy zrobi się je zbyt wcześnie, mogą jakoś dziwnym trafem zostać wyjedzone – czyżby przez myszki? Kto wie! W każdym razie – można. Tak samo jak sernik – wyjęty z zamrażarki jest przepyszny, dużo lepszy niż taki „na świeżo”. Nie wierzysz? Sprawdź. Masz jeszcze czas, żeby się przekonać.

A wracając do prezentów

Jak jeszcze można na nich zaoszczędzić?

Czasem zdarza się tak, że dostajesz coś od kokoś, na jakąś okazję, albo bez okazji. I jest to rzecz, która zupełnie nie wpisuje się w Twoje gusta. Możesz to wówczas sprzedać, i w ten sposób zdobyć pieniądze na świąteczne prezenty, lub po prostu przekazać dalej, jeśli jest w stanie nie naruszonym, i oczywiście jeśli nie istnieje prawdopodobieństwo, że trafi to w ręce osoby, która mogłaby sprawić, że ktoś, kto tobie to ofiarował, się o tym dowie.

Prezenty, możesz też zrobić samodzielnie. Oczywiście wymarzonego wozu strażackiego dla dziecka nie zastąpisz takim z kartonu, który zmajstrujesz sama, ale na przykład upominki dla reszty rodziny już możesz wykonać. Dodatki kuchenne czy do domu zawsze są mile widziane. Jeśli potrafisz malować, wykonać własnoręcznie rysunek na kubku, który później wręczysz bliskiej osobie. Możesz też wykorzystać metody decoupage, i przygotować jakieś inne akcesoria kuchenne.

A jeśli nie masz takich zdolności, za to na przykład lubisz pichcić, kup ładne pudełeczko, i włóż do niego własnoręcznie upieczone ciasteczka pachnące cynamonem. Albo zapakuj w słoiczki domową nutellę, z adnotacją „made in love”. Takie prezenty cieszą, choć niby są niepozorne, ale osoba obdarowana doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że musiałaś włożyć w ich przygotowanie masę czasu, i serca.

Zrób listę zakupów!

To bardzo ważne, bo przed świętami łatwo na tych zakupach trochę za bardzo popłynąć. Bo promocja, bo to takie ładne, bo może się przyda. No i nawet jeśli faktycznie miało by się przydać to pomyśl – czy Ty rzeczywiście tego potrzebujesz? Na sto procent jesteś o tym przekonana? A może to tylko wpływ tego całego przedświątecznego marketingu sprawia, że chcesz mieć dosłownie wszystko. A później usiądziesz do podliczeń i okaże się, że zabrakło na przykład na choinkę. Więc pożyczysz. A skoro pożyczka taka łatwo dostępna, to weźmiesz już większą, bo warto. Pamiętaj tylko, że to będzie trzeba później spłacić, i być może zajmie to tobie cały, okrągły rok. W ten sposób możesz łatwo się zapętlić finansowo.

A wystarczy tylko usiąść, i dokładnie spisać co jest tobie potrzebne. A później trzymać się tej listy i nie wychodzić poza nią pod żadnym pozorem. Tak się właśnie oszczędza na Święta!